To jest ta wolność słowa, o którą pan Biedroń walczy. Dlatego ośmieliłem się z niej skorzystać
– powiedział Paweł Kukiz na antenie TVP Info.
Lider Kukiz’15, który był gościem Krzysztofa Skowrońskiego, odniósł się do swojego wpisu na Facebooku nt. Roberta Biedronia.
Kukiz nazwał partner Biedronia „żonomężem”. Na antenie TVP Info tłumaczył znaczenie tych słów:
Wcześniej słyszałem wypowiedź pana Śmiszka – partnera, żonomęża. Nie wiem, jakie tam są relacje. Nie słyszałem wyraźnego określenia, czy jest to mąż, czy żona, jaką rolę pełni w tym związku
– powiedział.
Tego wpisu dokonałem w specyficznej sytuacji. Byłem na pogrzebie Izy Skrybant. Została pochowana na tym samym cmentarzu, gdzie pochowany jest mój ojciec. Odwiedziłem też grób ojca. Myślałem dużo o jego dziele życia. (…) Opisywał historię wizerunków maryjnych przewożonych z Kresów, gdzie ludzie ryzykowali bezpieczeństwo ukrywając przed sowietami te obrazy
– dodał.
Bez względu na to, czy to Matka Boska uratowała mojego tatę, czy to tata miał szczęście, uważam, że nie wolno ludziom zabierać tego, co dla nich święte i obrażać tego, co święte
– mówił.
Odniósł się też do wypowiedzi Leszka Jażdżewskiego przed wystąpieniem Tuska.
Nie wierzę w to, by pan Tusk nie znał treści tych kocopołów. A jeżeli nie znał, to ma fatalnych doradców. Nowy Palikot, wypuszczony, by rozbujać emocje
– mówił Kukiz.
Tusk oburzył się zatrzymaniem kobiety, która miała sprofanować obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Kukiz wyśmiał jego przejęcie.
Ton taki jakby mówił co najmniej o 70 milionach ofiar Mao Zedonga, które pan Biedroń ma na lodówce
– stwierdził lider Kukiz’15.
Jeżeli wybory wygra Koalicja Europejska, to Polska będzie cały czas pod butem Niemiec i Francji
mly/tvp info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445776-kukiz-o-smiszku-nie-wiem-czy-to-maz-czy-zona