Przewodniczący Wiosny Robert Biedroń na antenie TOK FM stwierdził, że jeśli jego ugrupowanie dostanie się do Sejmu, złoży projekt nowelizacji kodeksu karnego, mający na celu usunięcie przepisu o obrazie uczuć religijnych. Najwyraźniej Robert Biedroń chce, aby można było bezkarnie obrażać uczucia religijne Polaków.
Co ciekawe, Robert Biedroń atakował polityków opozycji ws. zatrzymania Elżbiety Podleśnej. Pośrednio przyznał, że jest ono zgodne z prawem.
Dzisiaj jest tak, że w obronie Elżbiety Podleśnej stoją politycy, którzy przez lata tolerowali funkcjonowanie artykułu 196 ws. obrazy uczuć religijnych. Ba, sprzeciwiali się jego zniesieniu. Teraz ochoczo korzystają z tego politycy PiS i służby
— mówił.
Przed nami jest cywilizacyjny wybór. Musimy wybrać polityków, którzy uporządkują nasz kraj, na przykład rozdzielą państwo od Kościoła. Nie wierzę, że zrobi to PO, które klękało i klęczy przed biskupami, a PiS oczywiście robi to jeszcze bardziej
— podkreślił. Biedroń zapowiedział, że jego partia podejmie działania zmierzające do usunięcia z kodeksu karnego przepisu o obrazie uczuć religijnych.
Tak, by w Polsce nikt już nie był ścigany dlatego, że jacyś talibowie próbują na tym zbijać kapitał religijny czy polityczny
— powiedział.
Przewodniczący Wiosny odniósł się też do wpisu Pawła Kukiza w mediach społecznościowych. Lider Kukiz‘15 w emocjonalny sposób zareagował na zapowiedź Roberta Biedronia, że będzie walczył o to, aby usunąć z kodeksu karnego przepis o obrazie uczuć religijnych, co zapewne doprowadzi do kompletnie bezkarnego drwienia z ludzi wierzących i ważnych dla nich symboli.
Dla mnie może Pan chodzić z ping-pongiem w ustach i wyćwiekowanej obroży z tabunem podobnych Panu kolegów- Pańska sprawa i nic mi do tego. Ale wara od mojej wiary. Wara od symboli, które dla mnie są ważne. Jeśli Pana uraziłem to już z góry przepraszam lecz trudno mi pohamować emocje samemu będąc urażonym
— napisał między innymi Kukiz na Facebooku.
Większość wpisu jest tak obrzydliwa, że nie zamierzam jej cytować. Choć na końcu Kukiz napisał, że „jeśli pana uraziłem to już z góry przepraszam lecz trudno mi pohamować emocje samemu będąc urażonym”. (…) Paweł jest moim kolegą. Jednak jest taka stara maksyma artystów, że trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Chyba w tym przypadku jest adekwatna. Pawle, trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny
— stwierdził Biedroń.
Warto, aby Robert Biedroń, sam domagający się szacunku dla osób LGBT, sam z szacunkiem odnosił się do osób religijnych.
as/tok.fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445670-biedron-chce-aby-mozna-bylo-obrazac-uczucia-religijne