Donald Tusk podczas swojego wystąpienia w Poznaniu skrytykował zatrzymanie Elżbiety Podleśnej, której przedstawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Warto, aby przypomniał sobie, jak za jego rządów zatrzymano 43 osoby za „znieważenie” jego imienia.
CZYTAJ TAKŻE: Żenujące! Protest przeciwko zatrzymaniu Podleśnej. „Tęcza nie obraża”; „Brudziński profanuje rozum Polaków”. WIDEO
W 2011 roku kibice Jagiellonii Białystok, którzy skandowali hasło „Donald matole twój rząd obalą kibole” przed budynkiem Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, spotkali się ze sporymi represjami. Aż 43 z nich zostało zatrzymanych przez policję. Większości z nich przedstawiono zarzut demonstracyjnego okazywania w miejscu publicznym lekceważenia wobec konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej.
Zatrzymana, dziękując w internecie za wsparcie, napisała: „jestem bardzo zmęczona, ale przede wszystkim w głowie mi się to nie mieści”. Powiem szczerze, mi też to się nie mieści w głowie
— podkreślił Tusk, przemawiając na obchodach 100-lecia Uniwersytetu Poznańskiego, odnosząc się do zatrzymania Podleśnej.
Uwagę na fakt, że Donald Tusk nie jest jednak najbardziej wiarygodną osobą, jeśli chodzi o ostrą krytykę zatrzymania Elżbiety Podleśnej, zwrócił uwagę dziennikarz Radia Plus Jacek Prusinowski.
Na miejscu PDT jednak ugryzłbym się w język. Matkę Boską można obrażać, nie można Donalda Tuska. W 2011 roku demonstracja kibiców Jagi zakończyła się zatrzymaniem 43 osób, większości z nich postawiono zarzuty obrażania rządu. W głowie się nie mieści!
— napisał na Twitterze.
Wyraźnie widać, że w przypadku obrony Elżbiety Podleśnej Donald Tusk jest kompletnie niewiarygodny.
as/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445646-za-rzadow-tuska-zatrzymano-43-osoby-za-skandowanie-hasla
