Kolejny świadek przed komisją śledczą ds. VAT wskazuje na Donalda Tuska i ścisłe kierownictwo państwa jako na ośrodki decyzyjne, które podejmowały decyzje dotyczące kwestii VAT. Mało tego! Schetyna przyznał, że do roku 2010, problem VAT nie istniał dla rządu PO - PSL.
Schetyna, były wicepremier i szef MSWiA w latach 2007-2009 zapytany przez przewodniczącego komisji Marcina Horałę czy „uczestniczył w gremiach kierowniczych ówczesnej formacji rządowej” w rozmowach na temat strategicznych decyzji, takich jak podwyżka wieku emerytalnego czy podniesienia stawki VAT, Schetyna powiedział - „nie”. Podkreślił też, że wówczas były inne obyczaje i wszystkie decyzje były podejmowane w kancelarii premiera na posiedzeniu Rady Ministrów z premierem Donaldem Tuskiem, a nie w siedzibie partii rządzącej.
Wszystkie decyzje były podejmowane na posiedzeniu Rady Ministrów z Donaldem Tuskiem.
– zeznał Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Bezczelność Schetyny wobec członka komisji. „Tutaj pan będziesz siedział w październiku!”. Smoliński: „O tym zadecydują wyborcy”
Pytany z kolei przez Kazimierza Smolińskiego z PiS, dlaczego nie wdrożył żadnych ze wskazań CBŚ, które miały ukrócić liczbę wyłudzeń VAT, Schetyna stwierdził, że nie miał pojęcia o tym, że zapisy raportu nie weszły w życie. Dodał też, że realizacją wskazań powinien zająć się resort finansów oraz sprawiedliwości, a nie MSWiA.
To jednak nie koniec! Okazuje się, że rząd Donalda Tuska, dopiero w 2010 roku zauważył problem z aferą VAT.
Rok 2010 i późniejsze lata to okres, kiedy przestępstwa VAT-owskie zaczynają być dostrzegane, wcześniej były absolutnie w tle.
– stwierdził Schetyna.
Wojciech Murdzek (PiS) zwrócił uwagę na raport NIK, który dotyczył wykonania budżetu za 2009 roku i poruszał problematykę VAT-u. Pytał Schetynę, czy informacja z wykonania budżetu i sytuacji z VAT-em była „sygnałem mobilizującym”, aby zająć się problemem VAT.
Schetyna powiedział, że raport NIK został przygotowany w 2010 roku, czyli w czasie, kiedy nie był już szefem MSWiA. Ale, jak mówił, to właśnie wtedy przestępstwa VAT-owskie zaczynają pojawiać się na większą skalę.
Chyba wtedy w 2010 roku, jeżeli w 2011 roku przyjmujemy pierwszą ustawę, która ma poprawić sytuację, jeżeli chodzi o VAT, to wydaje mi się, że właśnie wynika z tego raportu NIK-u. I to oznaczałoby, że ten problem zaczyna być dostrzegamy w całości, tzn. NIK jest w stanie opisać w raporcie rzeczy, które pokazują nową jakość w zorganizowanej przestępczości, czyli właśnie przestępstwa VAT-owskie, które zaczynają się pojawiać na większą skalę, czy w ogóle zaczynają się pojawiać tak, że są widoczne.
– powiedział Schetyna.
Wskazywał, że za jego czasów w MSWiA dochodziło do przestępstw paliwowych i „dużo działo się” w tych sprawach, ale „VAT był absolutnie wtedy w tle”.
On się pojawiał absolutnie nie w pierwszej linii, więc wydaje się, że 2010 rok i później to są lata, o których możemy mówić, że przestępstwa VAT-owskie są dostrzegane i (…) robią problem w budżecie, i pokazują, że system trzeba uszczelnić, i że potrzebne jest zaangażowanie służb.
– powiedział Schetyna.
Dopytywany, kiedy można mówić o powiązaniu przestępczości VAT-owskiej z przestępczością zorganizowaną, odparł: „Myślę, że to jest już po 2009 roku, że to jest po moim odejściu z ministerstwa”.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445595-przelom-w-aferze-vat-schetyna-sypie-tuska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.