Okazało się, że ofiara wypadku, który spowodował były premier, ma złamaną nogę

– informuje dziennik „Fakt”.

Chodzi o wypadek Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier potrącił kobietę, która jechała rowerem przez Hajnówkę. Samochód polityka nie miał ważnego przeglądu technicznego.

Śledztwo pilnie przeniesiono z Hajnówki do Białegostoku. Cimoszewiczowi mogą grozić nawet trzy lata w celi!

– czytamy.

Tabloid informuje też, że strony przedstawiły różne wersje zdarzenia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY. Cimoszewicz nie zawiadomił policji po potrąceniu rowerzystki. Od października 2018 jego samochód nie miał badań technicznych

Cimoszewicz w sobotę przed ósmą, jadać autem w Hajnówce, potrącił na pasach 70-latkę. Tyle wiemy na pewno. Bo potem wersje wydarzeń się już różnią. Były premier zeznał, że kobieta jechała na rowerze przez pasy (co jest zabronione). Ona sama twierdzi, że rower tylko prowadziła

– pisze „Fakt”.

Z kolei „Super Express” informuje o zatrzymaniu samochodu Cimoszewicza przez policję, a także o  problemach zdrowotnych byłego premiera RP.

Dwa dni wcześniej dowiedział się o swojej chorobie nowotworowej. Z naszych informacji wynika, że może chodzić o raka prostaty

– czytamy.

mly/”Super Express”/”Fakt”

-

W najnowszym „Sieci”: Marek Pyza i Marcin Wikło w artykule „Codziennie nowa wojna” piszą o trwającej od 2015 roku fali krytyki polskiego rządu przez opozycję i jej zwolenników. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.