Radosław Sikorski nie dość, że nie przeprosił prof. Krystyny Pawłowicz, to znów postanowił szydzić z parlamentarzystki. Tym razem na antenie TVN24.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nerwowa reakcja Sikorskiego. Prof. Pawłowicz wytknęła mu megalomanię. Były szef MSZ obraża: „Bujaj się, wariatko”
Ja podtrzymuję moje stanowisko, ale jeśli pani była profesor uważa, że nie jest wariatką, no to może złożyć pozew. Wtedy powołamy konsylium eksperckie. Jeśli biegli stwierdzą, że wariatką nie jest, to ja wtedy zmienię stanowisko
— drwił były szef MSZ.
Na tym nie zakończył się festiwal insynuacji i oszczerstw.
Przy takim rozumieniu suwerenności jaką ma Prawo i Sprawiedliwość, suwerenność rozumiana jako „wolnoć Tomku w swoim domku”, polexit jest nieunikniony. Gdyby tak suwerenność rozumieli członkowie założyciele Unii, Unia by nigdy nie powstała. Jeżeli wystarczająco duża liczba członków będzie to tak rozumiała, Unia się musi rozpaść
— grzmiał Sikorski.
I pomyśleć, że partyjni koledzy byłego szefa polskiej dyplomacji lada chwila będą mówić o „standardach”. Co za hipokryzja!
gah
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445482-co-za-bezczelnosc-sikorski-dalej-obraza-prof-pawlowicz