Prezes PSL deklaruje, że odcina się od wulgarnego i skrajnie antyklerykalnego wystąpienia Leszka Jażdżewskiego przed „wykładem” Donalda Tuska na UW. Jednak stało się to po fakcie. Warszawski radny PiS Sebastian Kaleta skwitował w programie „Woronicza 17” TVP Info, że „to Kosiniak klaskał, a Kamysz się oburzał”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Prezes PSL: Odcinam się od słów pana Jażdżewskiego. Nie ma zgody na atakowanie wspólnoty Kościoła katolickiego
Bardzo jasno się wyraził Władysław Kosiniak-Kamysz i bardzo jasno skrytykował to wystąpienie. Rzadko się zgadzam z ministrem Brudzińskim, ale tu się zgadzam. Było skandaliczne, beznadziejne
– bronił się europoseł PSL Krzysztof Hetman.
Odpowiedział mu Sebastian Kaleta, warszawski radny PiS, wiceprzewodniczący Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji i kandydat do Parlamentu Europejskiego.
KE obrała skrajnie lewacką narrację w sprawach obyczajowych. Ideą skrajnej lewicy jest podkopywanie tradycyjnych wartości. My jako prawica stajemy w ich obronie
– mówił.
Internauci śmieją się, że prezes PSL był na tym wystąpieniu, al to Kosiniak klaskał, a Kamysz się oburzał
– skwitował.
kpc/TVP Info/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445252-szef-psl-i-jazdzewski-kosiniak-klaskal-kamysz-oburzal