Przed kolejnymi wyborami zastanawiam się dlaczego tak mało skutecznym narzędziem eliminacji różnych ludzi, którzy nie powinni dłużej funkcjonować w polityce, jest kartka wyborcza. Czasami popełniamy pomyłkę wtedy, gdy ktoś startuje pierwszy i nie wiele o nim wiemy. O wiele bardziej niepokojące jest to, kiedy zdawałoby się, iż większość z nas zdążyła wystarczająco poznać dyskwalifikujące cechy kandydatów, którzy startują po raz kolejny, a mimo to znowu trafiają do parlamentu jako „przedstawiciele narodu”, dzięki poparciu otrzymanemu w wyborach.
Jednym z najbardziej dla mnie bolesnych przykładów takiego niezrozumiałego poparcia w kolejnych wyborach od kilku już kadencji była osoba Stefana Niesiołowskiego. Jego pełne agresji wypowiedzi mogłyby stać się akademickim zbiorem powiedzeń, obrazujących patologiczne przypadki. Osiągających maksymalne pułapy nienawiści i brutalizacji języka. Dowodem na niszczycielskie skutki dla debaty publicznej. Jak pokazywały wybory, przekraczanie przez Niesiołowskiego cywilizowanych granic języka, nie było w żadnej mierze przeszkodą w pasowaniu go przez wyborców na posła w kolejnych kadencjach.
Dziś już wiemy, że Niesiołowski sam wyeliminował się z życia politycznego. I że przyczyną nie jest jego brak hamulców językowych, lecz całkiem innego rodzaju.
Jeśli idzie o najbliższe wybory, najpierw te do Unii Europejskiej, a następne do naszego parlamentu, moją kandydatką do pokazania czerwonej kartki w wyborach jest Kamila Gasiuk-Pihowicz. Nie będę przytaczał je całego, niezwykle bogatego dorobku, który winien zdyskwalifikować ją dożywotnio z polityki, bo o tym można by już napisać książkę.
Sprawą, która powinna jednakże wystarczać w zupełności do skreślenia jej z życia publicznego, jest jej podłe zachowanie wobec Małgorzaty Wasserman, kiedy w trakcie politycznego sporu, wykrzyczała, że szefowa sejmowej komisji Amber Gold dostała się do Sejmu „na plecach ojca”. Co było równoznaczne z powiedzeniem: - „na trumnie ojca”. Gasiuk-Pihowicz stanie prawdopodobnie przed Sejmową Komisją Etyki. Ale przecież to gremium nawet za podobnego rodzaju moralnie niskie obrzydliwości, nie ma uprawnień do wyrzucania parlamentarzystów z Sejmu.
Póki to się nie zmieni, pozostają wybory.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445016-w-pelni-zasluzona-kandydatka-do-skreslenia-gasiuk-pihowicz