wPolityce.pl: Jak wynika z sondażu pracowni Social Changes dla portalu wPolityce.pl w społeczeństwie utrzymuje się duża obawa, że programy prorodzinne i społeczne wprowadzone w ostatnich latach, w razie zmiany rządów byłyby zagrożone, cofnięte: Social Changes dla wPolityce.pl: większość Polaków zgadza się ze stwierdzeniem, że PO chciałaby ograniczyć programy socjalne PiS Jak pan tłumaczy tak wysoki poziom tego lęku? Czy jest uzasadniony?
Dr ZBIGNIEW KUŹMIUK, ekonomista, poseł Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, kandydat tej partii w majowych wyborach z Mazowsza, wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w PE: To ważne badanie. Jak z niego wynika, aż 54% respondentów (spośród mających wyrobione zdanie na ten temat) jest przekonanych, że Platforma po ewentualnym powrocie do władzy chciałaby ograniczyć programy socjalne wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy, a 46% nie ma takiej obawy tego nie zrobi.
W tym duchu zresztą wypowiadają się czołowi politycy Platformy, wprawdzie nie mówią tego wprost (sugerują np. ograniczenie programu 500 plus do rodziców pracujących) albo też stwierdzają, że nie stać nas na tak wczesne ich zdaniem przechodzenie na emeryturę. Posunął bym się jednak dalej i stwierdził, że nawet gdyby politycy Platformy po ewentualnym zdobyciu władzy, nie chcieli ograniczać programów socjalnych, czy podwyższać wieku emerytalnego, to będą do tego zmuszeni przez pogorszenie się stanu finansów publicznych. Jeżeli bowiem PO miałoby wrócić do władzy, to wrócą wszystkie patologie związane z wyłudzaniem podatku VAT, optymalizacja w podatku CIT, czy wyłudzanie podatków związane z przemytem paliw.
Po prostu w podatkach wróci sytuacja, którą odzwierciedla słynne powiedzenie „chcemy, żeby było ,tak jak było”.
No właśnie, w swoich wypowiedziach, a jest pan przecież ekonomistą, często podkreśla pan skalę ograniczenia grabieży jaką udało się w Polsce zastosować. Innymi słowy, pieniądze przestały wypływać do rozmaitych mafii. Czy jednak skala tego zwycięstwa jest na tyle duża, że stać nas na te programy? Opozycja przypuszczalnie będzie grała hasłem, że to na kredyt, nie stać nas, nie możemy się zadłużać. Czy to argumenty uzasadnione?
Wyraźny wzrost wpływów podatkowych ze wszystkich czterech najważniejszych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT) potwierdzają dane z wykonania budżetów w kolejnych latach, szczególne przyrosty widać szczególnie w latach 2017 i 2018.
Jest to z jednej strony wynik wzrostu gospodarczego (w 2018 wyniósł on aż 5,1% PKB i był najwyższy w UE wśród największych gospodarek) ale także uszczelnienia systemu poboru głównie VAT i akcyzy ale także wprowadzenia klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania w podatku CIT.
W budżecie za 2015 rok (ostatni rok koalicji PO-PSL) wpływy z tych czterech podstawowych podatków wyniosły 260 mld zł, w roku 2019 zostały zaplanowane na poziomie 360 mld zł i zapewne zostaną wykonane z nadwyżką, a więc w ciągu 4 lat wpływy podatkowe wzrosną aż o 100 mld zł i to jest w zasadzie gotowy oskarżenia dla ministrów finansów rządów PO-PSL (a w zasadzie całych rządów), którzy przynajmniej politycznie przyzwalali na „prywatyzację” tych podatków.
Realizacja tych wielkich i co tu dużo okrywać, także kosztownych, programów społecznych (sam program Rodzina 500 plus po jego rozszerzeniu będzie kosztował rocznie przynajmniej 40 mld zł) jest jednak realizowana przy jednoczesnym obniżaniu deficytu i długu publicznego. Rok 2018 zakończył się najniższym deficytem od 10 lat, deficyt całego sektora finansów publicznych wyniósł tylko 0,4% PKB, a dług publiczny spadł do 48,9% PKB ( z ponad 54% w 2015 roku).
W programie konwergencji wysłanym właśnie do Komisji Europejskiej zobowiązaliśmy do trzymania deficytu pod kontrolą (w granicach 1% PKB), a dług w relacji do PKB będzie cały czas malał do około 40% PKB w roku 2023, mimo przewidywanego spowolnienia wzrostu do 3-3,5% PKB rocznie.
Jak wedle pana wiedzy programy społeczne obozu Jarosława Kaczyńskiego sytuują nas na mapie Unii Europejskiej? Czy to dziwadło czy odwrotnie - dopiero równanie do normalności, do powszechnego tam standardu wsparcia dla rodzin?
Realizowane przez rząd Zjednoczonej Prawicy programy społeczne to normalność znana w krajach Europy Zachodniej od lat. Robimy na tej drodze pierwsze kroki, choć trzeba przyznać, że program Rodzina 500 plus w wersji rozszerzonej na wszystkie dzieci do 18 roku życia to wręcz krok milowy.
Na Zachodzie wsparcie rodzin wychowujących dzieci to oczywistość, realizowane przez system wypłat dla takich rodzin albo przez system podatku od dochodów osobistych (tam podatek ten ma mocno progresywny charakter), więc np. we Francji wprowadzono tzw. iloraz rodzinny. Na przykład dochody rodziców z 3 dzieci dzieli się przez 4 (pierwsze dziecko 1, drugie 0,5 i trzecie 0,5), w ten sposób przenosi się on do najniższej stawki podatkowej albo wręcz do zerowej i rodzina prawie takiego podatku nie płaci, ale oprócz tego można odliczyć od dochodu niektóre wydatki związane z wychowaniem dzieci np. wydatki na zatrudnienie niani.
Komisja Europejska dostrzegła polskie sukcesy jeżeli chodzi głównie o „wyciągniecie” rodzin wychowujących dzieci z ubóstwa i jesteśmy coraz częściej pokazywani jako wzór do naśladowania.
Dziękuję za rozmowę
rozm. mk
-
Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „Sieci”. A w nim jak zawsze ważne i aktualne tematy, ciekawe teksty i znakomite fotografie.
Z nowym wydaniem, specjalny dodatek na majówkę z pięknym prezentem: reprodukcją arcydzieła Jana Matejki „Konstytucja 3 maja” - nie przegap!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/444951-nasz-wywiad-dr-kuzmiuk-powrot-po-bylby-koncem-500-plus
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.