Trzeba przyznać dobrali się idealnie. Eliza Michalik i jej gość Tomasz Lis w niezdrowym uniesieniu krytykowali rząd, wzywali do podważenia wyników wyborów, atakowali PiS i ubolewali nad fałszowaniem rzeczywistości przez media. Oni sami oczywiście są po stronie prawdy i wolności, to większość społeczeństwa się myli, albo dała się oszukać.
Eliza Michalik z całych sił wspiera opozycję. W Superstacji pochwaliła się nawet pomysłem na obalenie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Przypomniała, że brytyjskie media pisały jakiś czas temu o dużym zaangażowaniu internetowych trolli w zwycięstwa polityków w Europie i na świecie. Stwierdziła, że dzięki takim metodom wybory w Polsce wygrał Andrzej Duda, a później Prawo i Sprawiedliwość.
Mamy ciągle nie wyjaśnioną sprawę udziału trolli i farm trolli w wygraniu przez PiS wyborów parlamentarnych. Pojawił się i szybko zniknął artykuł, że przez sztab Andrzeja Dudy, a więc można domniemywać, że i PiS-u, była wynajęta firma, która niezgodnymi z prawem metodami działała w internecie i bardzo podniosła poparcie tego kandydata
—stwierdziła Eliza Michalik.
Po czym podkreśliła, że tej sprawy nie wyjaśniono, ale jeżeli się okaże, że tak było, to wybory mogłyby być nieważne. Nie ukrywała, że taki scenariusz jest jej bliski.
Jeżeli się okaże, że PIS czy prezydent Duda wygrali wybory nie dlatego, że byli lepsi, tylko dlatego, że w sposób nielegalny wpływali na opinię publiczną, to trzeba rozważyć zasadność wyników wyborów. To tyle
—podkreśliła.
Czyżby było to wezwanie do obalenia rządu? Przypomnijmy, że Eliza Michalik przedstawia się chętnie jako wielka obrończyni demokracji i Konstytucji.
W nagonce na rząd dołączył do niej Tomasz Lis. I się zaczęło.
Czy mamy prawo mówić w Polsce o wolnych wyborach? Mamy stworzoną przez partię rządzącą, przez władzę wielką fabrykę fejk-newsów, wszystkie media publiczne w tym kraju, to jest wielka, totalna fabryka kłamstwa zarządzana w dużej części przez pana Kurskiego. W sytuacji gdy miliony Polaków nie mają dostępu do rzetelnej informacji te wybory już nie są wolne. Wola wyborców jest zafałszowana nie w lokalu wyborczym, ale ona jest zafałszowana już rok, dwa, trzy temu. Ona jest zafałszowywana każdego dnia gdy ludzie o 19.30 włączają wiadomości
—mówił Lis, po czym stwierdził:
Dziennikarstwo to jest tu, po tej stronie. O jakim dziennikarstwie mówimy w przypadku funkcjonariuszy, którzy biorą kilkadziesiąt tysięcy
—zaatakował.
Internauci szybko przypomnieli słynne sto lat do Donalda Tuska w jego programie, gdy jeszcze pracował w TVP. Przypomniano także jego wysokie zarobki. Ale co tam, w końcu jak stwierdził sam Tomasz Lis, wolne dziennikarstwo jest tam gdzie on. **
Internauci przypominają Lisowi i Michalik kilka ważnych momentów z ich dziennikarskiej kariery.
ann/Twitter/Superstacja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/444826-co-za-duet-michalik-i-lis-debatuja-o-wolnych-wyborachwideo