Wiemy, że rozmaicie to w świecie bywa i takie zwyczaje są nawet wpisane na listę dziedzictwa kulturowego. My jako Polacy, szczególnie jesteśmy pod lupą. W sensie religijnym, to nie jest zwyczaj wpisany w część liturgii. Jest takie niebezpieczeństwo, że to okładanie kijem zostanie potraktowane jak starotestamentalna praktyka wypędzania kozła na pustynię

— powiedział w „Salonie Dziennikarskim” ks. Henryk Zieliński, odnosząc się do wydarzeń z Pruchnika, gdzie w Wielki Piątek odbył się tzw. sąd nad Judaszem.

CZYTAJ TEŻ: Światowy Kongres Żydów potępia „sąd nad Judaszem” w Pruchniku. „Żydzi są głęboko zaniepokojeni upiornym odradzaniem się średniowiecznego antysemityzmu”

Doszliśmy do ściany! Jeśli nazwanie Judasza Żydem jest antysemityzmem, to jaki będzie kolejny krok?

Przypomnijmy, że kukła, która miała wyobrażać Judasza otrzymała wyrok 30 uderzeń kijami - równą liczbie otrzymanych srebrników. Kukłę biły uczestniczące w „sądzie” dzieci, zachęcane do tego przez dorosłych. Następnie kukłę Judasza wleczono ulicami miasta, na moście obcięto jej głowę, a tułów podpalono i wrzucono do rzeki.

Zdaniem ks. Zielińskiego, reakcja środowisk żydowskich była przesadzona.

Jedyny Żyd, z jakim kojarzy mi się Wielki Tydzień to Jezus - który tez był żydem. Dla środowisk żydowskich byłoby lepiej, gdyby ta sprawa została dyplomatycznie załatwiona

— mówił ks. Zieliński.

Zdaniem Jana Pospieszalskiego, jesteśmy świadkami totalnego pomieszania pojęć.

Coś, co należy do folkloru, cenzurowanie tego i przykładanie na to matrycy politycznej poprawności jest drogą donikąd. Komu zależy na wyciąganiu takich rzeczy? Nie możemy dać się szantażować, że nagle będziemy cenzurowali całą sferę przydrożnych kapliczek, tradycję folkloru polskiego. Nie dajmy się zwariować. To element folkloru, ze wszystkimi prostymi skojarzeniami. Przerzucanie odpowiedzialności za antysemityzm i Holokaust na chrześcijaństwo - to się nie uda

— ocenił Jan Pospieszalski.

W ocenie Andrzeja Potockiego, z obchodów ludowych zrobiono problem międzynarodowy.

Sami Żydzi mają u siebie święto, w którym wieszają kukłę swojego wroga i nikt się do nich nie przyczepia. Dla mnie to obyczaj ludowy, z którego zrobiono problem. Wiadomo, że polski rząd stara się o zwiększenie kontyngentu, jest kwestia roszczeń. Każde napięcie urasta do problemu międzynarodowego

— mówił Potocki.

Ks. Zieliński zauważył, że zarówno Polska, jak i Kościół będą istnieć bez tego zwyczaju.

Jeśli damy się zapędzić w róg, to z Kazimierza w Krakowie trzeba będzie usunąć wszystkie wizerunki Żyda. Nie umierajmy za to, co nie warte. Nie twórzmy sobie zastępczego katharsis. Nasze katharsis jest w konfesjonale, to nie jest okładanie kijem

— mówił ksiądz Henryk Zieliński.

ZOBACZ TEŻ: Komunikat Episkopatu ws. wydarzeń w Pruchniku. „Kościół wyraża dezaprobatę wobec praktyk, które godzą w godność człowieka”

Oburzające! Warszawski w „GW”: Ludobójstwo zaczyna się od obrządków. Reaktywacja tego w Pruchniku jest haniebna

Lapid chce, by premier Izraela potępił „sąd nad Judaszem” w Pruchniku: „Nienawiść do Żydów w Polsce wciąż zatruwa powietrze”

wkt