ZNP nie pojawiło się przy okrągłym stole. Nie pojawili się też żadni inni przedstawiciele opozycji politycznej i oświatowej. A przecież była to niezwykła okazja, aby w obecności kamer i przy transmisji na żywo głośno wykrzyczeć rządowi co się o nim myśli, jaki jest niedobry i że Kaczor to dyktator. Można było bezkarnie nawtykać rządzącym i jeszcze za ich pieniądze być pokazywanym na całą Polskę, a zapewne – we fragmentach- na Europę, a potem nawet ostentacyjnie wyjść.
Dlaczego zatem przeciwnicy polityczni z tego nie skorzystali? Przyznam, że zupełnie nie rozumiem. Ale utwierdzam się w przekonaniu, że w tym wszystkim zupełnie nie chodzi ani o szkołę, ani o nauczycieli, ani tym bardziej o uczniów. Stawka jest znacznie wyższa. I obawiam się, że na stosie ofiarnym tej walki już wkrótce cynicznie zostanie spalona szkoła.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/444320-o-co-ta-gra-na-stosie-ofiarnym-spalona-zostanie-szkola