Robert Biedroń ujawnił, skąd weźmie pieniądze na swoje obietnice wyborcze. To m.in. wycofanie się w ważnych inwestycji, takich jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Chce iść w ślady Rafała Trzaskowskiego, który mówił, że Centralny Port Komunikacyjny w Polsce nie jest potrzebny, bo jest przecież lotnisko w Berlinie?.
Jesteśmy tutaj, żeby powiedzieć PiS: dość budowania pomników władzy. Takim pomnikiem nieudolności ma się stać Centralny Port Komunikacyjny. To jedna z najgłupszych i najdroższych inwestycji, jakie zaplanowano w ostatnich 30 latach
—napisał na Twitterze lider partii Wiosna.
Już wcześniej Biedroń mówił, że chce sfinansować podwyżki dla nauczycieli, rezygnując z budowy CPK i przekopu Mierzei Wiślanej. Trzeba przyznać, że lider partii Wiosna w dość kontrowersyjny sposób próbuje przekonać do siebie wyborców. Internauci podkreślają, że najwyższy czas by Biedroń zaproponował w końcu coś nowego i ciekawego, zamiast nieustannie krytykować PiS. Dodają też, że największym pomnikiem nieudolności władzy jest to, co zostawił po sobie w Słupsku.
ann/Twitter/Robert Biedroń
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/444206-biedron-jak-trzaskowski-nie-chce-budowy-cpk