Do skandalicznego zdarzenia doszło podczas posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Była posłanka Nowoczesnej, obecnie w klubie PO-KO, Kamila Gasiuk-Pihowicz w chamski sposób zaatakowała Małgorzatę Wassermann.
Obecna na sali Krystyna Pawłowicz przypomniała, że Gasiuk-Pihowicz weszła do Sejmu z list Nowoczesnej – partii, która obecnie ma marginalne poparcie w sondażach.
Do tych słów odniosła się wiceprzewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann.
Pani poseł Gasiuk-Pihowicz uciekła z tego statku, który tonie, licząc na to, że w Platformie się na coś złapie. To już nieaktualne, że ma zero i pół procentowe
– powiedziała.
Borys Budka wypomniał jej porażkę w wyborach prezydenckich w Krakowie.
Panie pośle Borysie, życzę panu 120 tysięcy głosów
– odpowiedziała mu Wassermann.
Tego nie wytrzymała Gasiuk-Pihowicz i wypowiedziała skandaliczne słowa:
Na plecach ojca
– stwierdziła.
Na skandaliczne słowa byłej posłanki Nowoczesnej zareagowali Krystyna Pawłowicz i Bartosz Kownacki.
Panie, masz pan w klubie chamstwo. Zachowujesz się w sposób, który nie licuje z powagą tej komisji. Powinien pan zwrócić uwagę swojej koleżance, która przekroczyła jakiekolwiek granice. Przez osiem lat próbowaliście podzielić Polaków, próbowaliście grać katastrofą smoleńską. A teraz przekroczyliście granice. To pokazuje jaki poziom prymitywizmu i chamstwa prezentujecie
– powiedział Kownacki.
Ona nie ma zdolności honorowej
– dodał.
Po zakończeniu posiedzenia komisji Gasiuk-Pihowicz stwierdziła, że jej „uwaga była nie na miejscu” i przeprosiła Małgorzatę Wassermann.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/444113-gasiuk-pihowicz-do-wassermann-do-sejmu-na-plecach-ojca