Widzimy wyraźnie, że temat II wojny światowej wciąż nie jest zamknięty prawnie i politycznie. Jest wręcz odwrotnie. Być może stanowisko USA również w tej kwestii może być dla nas istotne i ważne

— mówi portalowi wPolityce.pl Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS.

wPolityce.pl: Jak bumerang wraca temat reparacji. Co już udało się zrobić?

Arkadiusz Mularczyk (PiS): Finalizujemy prace. Podkreślamy różne aspekty problematyki odszkodowań wojennych. Zwracamy uwagę na różne międzynarodowe procedury, które możemy wykorzystać w tej sprawie. Kolejnymi ważnymi elementami są finalizacja prac nad raportem o stratach wojennych, który zresztą kończymy i wniosek do TK, który oznacza otwarcie ścieżki sądowej dla ofiar. Inicjujemy również działania na polu międzynarodowym. Chcemy przygotować projekt rezolucji Rady Europy ws. pomocy humanitarnej dla ofiar konfliktów zbrojnych. Jak widać, nasze działania są szerokie i odbywają się na wielu płaszczyznach. Oczywiście celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której Niemcy zapłacą reparacje wojenne i otworzymy ścieżki sądowe dla ofiar.

Czy atmosfera międzynarodowa sprzyja Państwa działaniom? Jeśli padają hasła „Polska”, „II wojna światowa”, to zazwyczaj w kontekście oskarżeń o antysemityzm.

Myślę, że sytuacja międzynarodowa, zwłaszcza w kontekście uchwały sejmowej w Grecji, przypomina, że reparacje nie są wymysłem Polski, ale realnym problemem międzynarodowym. Dziwne oskarżenia i roszczenia, jakie pojawiają się pod adresem Polski, w mojej ocenie jednak sprzyjają temu, by nagłaśniać temat. Wymagają bowiem odpowiedzi, która pozwala zaprezentować nasze stanowisko. Polska, jako kraj, który był najbardziej zniszczony, nigdy sama nie dostała odszkodowań, więc wysuwanie jakichkolwiek roszczeń pod adresem Polski jest po prostu absurdalne. Kluczem do rozwiązania tej sytuacji jest uregulowanie sprawy z Niemcami i zapłata odszkodowań przez naszych zachodnich sąsiadów.

A jakie znaczenie dla sprawy reparacji ma wciąż nieuregulowana kwestia ustawy 447? Wciąż brakuje jasnej i zdecydowanej odpowiedzi rządu na padające sugestie.

Widzimy wyraźnie, że temat II wojny światowej wciąż nie jest zamknięty prawnie i politycznie. Jest wręcz odwrotnie. Być może stanowisko USA również w tej kwestii może być dla nas istotne i ważne.

Rozmawiał Aleksander Majewski