Wojciech Czuchnowski cieszy się w „Gazecie Wyborczej”, że wydział wojskowy warszawskiej Prokuratury Okręgowej wszczął śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez Antoniego Macierewicza. Zdaniem „GW” Macierewicz będąc szefem MON miał złożyć fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, którego miał się dopuścić Tomasz Piątek.
Wojciechowi Czuchnowskiemu i „Gazecie Wyborczej” odpowiedział na Twitterze Antoni Macierewicz.
Na próżno „Gazeta Wyborcza” i reszta piątkowiczów cieszy się z decyzji prokuratury, rutynowo realizującej orzeczenie sądu. Świetnie! Wreszcie prorosyjskie lobby zostanie obnażone i będzie musiało odpowiedzieć za swoje kłamstwa
— pisze były szef MON.
Zawiadomienie złożone przez byłego szefa MON dotyczyło książki Tomasza Piątka „Macierewicz i jego tajemnice”, która ukazała się latem 2017 r. Autor postawił w niej tezę, że Macierewicz miał współpracować osobami, które mają powiązania z Rosją.
Były szef MON zawiadomił prokuraturę, że Piątek poprzez swoją książkę próbuje „stosuje przemoc wobec funkcjonariusza publicznego” i dokonuje „bezprawnego zamachu” na członka rządu. W 2018 r., kilka miesięcy po tym jak Macierewicz przestał być szefem MON prokuratura umorzyła śledztwa, ponieważ nie doszukała się w działaniach autora książki przestępstwa.
Piątek również złożył zawiadomienie, w którym stwierdził, że były minister nadużył władzy oraz zarzucił mu czyny, których nigdy nie popełnił. To również zostało umorzone przez prokuratura. Piątek złożył zażalenie od tej decyzji do sądu, który nakazał dalej prowadzić postępowanie.
I tu zaskoczenie: prokuratura wszczyna śledztwo, w którym podejrzanym może być Macierewicz!
— pisze Czuchnowski.
Dodaje, że Piątek ma w śledztwie status pokrzywdzonego.
ems/”Gazeta Wyborcza”/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/444000-czuchnowski-w-gw-cieszy-sie-ze-sledztwa-ws-macierewicza