Rostowski pokazuje całkowity brak ideowości. Albo pracuje się dla Polski albo dla Anglii - ocenia w rozmowie z portalem wPolityce.pl Zbigniew Lazar, ekspert do spraw wizerunku politycznego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Schetyna go nie chciał? Rostowski ewakuuje się do Londynu, aby kandydować do PE. Internauci: „Nie ma money i nie będzie money!”

Nie znamy kulisów sprawy, ale należy zwrócić uwagę na kilka jej aspektów. Bardzo dziwnie to wygląda. Pan Jan Vincent Rostowski ma podwójne obywatelstwo, ale ten ruch prawdopodobnie ma służyć temu, żeby nie zniknął ze sceny politycznej. Startem z brytyjskiego ugrupowania Change UK do Parlamentu Europejskiego pokazuje, że nie chcieli go na listach Koalicji Europejskiej, ale i tak wystartuje. Rostowski pokazuje całkowity brak ideowości. Albo pracuje się dla Polski albo dla Anglii

— mówi portalowi wPolityce.pl Lazar.

Ugrupowanie Change UK powstało w wyniku rozłamu w lewicowej angielskiej Partii Pracy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Schetyna go nie chciał? Rostowski ewakuuje się do Londynu, aby kandydować do PE. Internauci: „Nie ma money i nie będzie money!”

Typowy ruch karierowicza. Ale trudno oczekiwać czegokolwiek innego od pana Rostowskiego

— dodaje.

Być może jego obecność na liście brytyjskiej ma być jego przetarciem i przypomnieniem przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi w Polsce

— twierdzi.

To ruch, który bardziej przystoi celebrycie niż ideowemu politykowi. Celebryci za wszelką cenę starają się za wszelką pozostać w obiegu publicznym. Wyznają zasadę, że nieważne czy dobrze czy źle, ale mówi się o nich

— podkreśla.

Not. TP

-

„Sieci” z prezentem na majówkę!

Reprodukcja arcydzieła Jana Matejki „Konstytucja 3 Maja 1791 roku” – to prezent, jaki Czytelnicy otrzymają wraz z najnowszym wydaniem tygodnika.

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.