Okazuje się, że Polska jest Polską ksenofobiczną

– tak Hanna Gronkiewicz-Waltz skomentowała sprawę spalenia kukły Judasza w Pruchniku.

Była prezydent Warszawy była gościem Piotra Kraśki na antenie TOK FM.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Doszliśmy do ściany! Jeśli nazwanie Judasza Żydem jest antysemityzmem, to jaki będzie kolejny krok?

Musimy sobie przypomnieć, jaka była historia w Polsce międzywojennej i potem po 1968 roku. Antysemityzm był wtedy traktowany jako coś normalnego. Było na przykład getto ławkowe. Z powodu pochodzenia ludzie byli zmuszani do opuszczania kraju

– powiedziała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Cimoszewicz wpisuje się w antypolską narrację! „Sąd nad Judaszem w Pruchniku to było odrażające wydarzenie antysemickie”

W pewnym momencie wydawało się, że to zostało pokonane. (…) Teraz się okazuje, że wszystko można zrobić i angażuje w to dzieci

– dodała.

Jej zdaniem, sytuacja z Pruchnika jest dowodem na to, że Polska jest krajem… ksenofobicznym.

Okazuje się, że Polska jest Polską ksenofobiczną. Każdy kraj ma takie skłonności od czasu do czasu. Uważam, że to trzeba absolutnie napiętnować

– stwierdziła Gronkiewicz-Waltz.

Mly/tok fm