Jest rzeczą niemoralną, żeby zabierać przy pomocy przymusu państwowego z kieszeni ludzi pracujących pieniedzy i rozdawać wśród ludzi jako kiełbasę wyborczą
— grzmiał prof. Leszek Balcerowicz w programie Elizy Michalik „Nie ma żartów” (Supersatcja).
Nie widzę podstaw do takiego twierdzenia, że jak się już raz da, to jest niemoralne zabierać. To jest grecka recepta. Tam dawali, dawali, dawali aż krachło!
— podkreślał.
Najbardziej szokujące słowa padły jednak w kontekście działań partii rządzącej.
Mamy nikczemną, kłamliwą propagandę PiS-u oparta na nikczemnym kłamstwie, na manipulacji. (…) Moim zdaniem obecna propaganda jest gorsza [niż w PRL]. Jest jeszcze bardziej podła. Nie przypominam sobie takich nizezwykłych skoncentrowanych ataków na całe grupy, jak teraz na nauczycieli, sędziów, mniejszości seksualne. To jest nikczeność
— atakował Balcerowicz.
Niech ludzie z tego wyciągną wnioski. Przeciwstawmy się podłości!
— wzywał.
I pomyśleć, że tak śmiałe porównania stosuje wieloletni członek PZPR… Jak widać, na salonach III RP wszystko jest możliwe.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/443553-balcerowicz-obecna-propaganda-jest-gorsza-niz-w-prl