Wykładowca UW wszędzie tropi "antysemityzm" i obraża fotograf z IPN: "Wiem, że z sentymentem myśli Pani o pogromach"

Znany obrońca LGBT i tropiciel antysemityzmu dr hab. Michał Bilewicz w obraźliwych słowach zaatakował fotograf z IPN. „Wiem, że z sentymentem myśli Pani o getcie ławkowym, państwowej dyskryminacji, numerus clausus i pogromach” - insynuował. Skandaliczny wpis spotkał się z oburzeniem komentatorów.

Michał Bilewicz to wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego i kierownik „Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW”. Ale znany jest przede wszystkim z obrony środowisk LGBT, a także wymyślenia pseudo-pojęcia „antysemityzmu wtórnego”, co rozumie jako „wypieranie odpowiedzialności za zbrodnie”.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Wtórny antysemityzm” jako efekt „przełomu” w polityce historycznej

Wszystko zaczęło się od życzeń ambasador USA Georgette Mosbacher, jakie w języku polskim złożyła z okazji żydowskiej Paschy. Marta Smolańska, fotograf z IPN, zwróciła uwagę w komentarzu, że 90 proc. Polaków świętuje jednak Wielkanoc. Na jej wpis zareagował w absurdalnie ostry sposób wspomniany wykładowca UW.

Nie, zrugała Pani Ambasador USA w Polsce, która składała polskim żydom życzenia. Wiem, że z sentymentem myśli Pani o getcie ławkowym, państwowej dyskryminacji, numerus clausus i pogromach. Ale historii Pani nie zmieni. Na polskiej ziemi od tysiąclecia są chrześcijanie i żydzi

— zaatakował wręcz Michał Bilewicz.

Jak trzeba nienawidzić Polaków i ogólnie ludzi, by - na screen z Wikipedii, ile procent obywateli wyznaje jaką religię - zacząć pisać takie rzeczy

— odpowiadała fotograf.

Czemu Pan napisał, że mam nikłą wiedzę? Czemu napisał Pan, że wie, że marzę o pogromach? Chciał mi Pan zrobić przykrość? Obrazić mnie?

— dopytywała.

Obraźliwe słowa Bilewicza spotkały się z mocną krytykę komentatorów.

Profesor UW pisze do rozmówczyni, że ta z sentymentem myśli o pogromach Żydów. Czasem wstyd, że się kończyło uczelnię, która zatrudnia tak chamskich ludzi.

To te 2 mln grantu wykształciły u Pana taką intuicję, czy posiada Pan jakieś wrodzone umiejętności czytania ukrytych intencji, poglądów i sentymentów? Chciałbym się dowiedzieć, czy taką zdolność do posiadania wiedzy na temat tego, za czym komuś tęskno można nabyć, czy to talent?

Niedawno Paweł Śpiewak, teraz ten. O co im chodzi? Świadome prowokowanie czy tylko jakaś zaciekła nienawiść?

CZYTAJ WIĘCEJ: https://wpolityce.pl/polityka/443387-spiewak-nie-moge-zniesc-retoryki-o-ratowaniu-przez-polakow

Po prostu nas nienawidzą ze względów etnicznych - skoro budują swą tożsamość i przekonanie o wyjątkowości na pielęgnowaniu poczucia krzywdy, to kogoś muszą, a nas akurat jest najbardziej politpoprawnie. I od czasu do czasu nie potrafią tego ukryć.

@Michal_Bilewicz zajmuje się mową nienawiści, szczęściarz spośród naukowców, bo może łączyć praktykę z teorią. A zarzucać @MSmolanska antysemityzm oznacza, że nawet nie miał ochoty zrobić podstawowego reaserchu, ale jak ktoś ma habilitację, to już nie musi.

kpc/Twitter