Zostałem wezwany na miejsce pożaru. Kiedy przybyłem do katedry, uznałem, że najważniejsze są dwie rzeczy: uratować koronę cierniową i Jezusa w świętym sakramencie
—powiedział w rozmowie z francuską telewizją ksiądz Jean Marc Fournie, który uratował z płonącej katedry Notre Dame bezcenne relikwie i Najświętszy Sakrament.
CZYTAJ WIĘCEJ: Francja okrzyknęła go bohaterem. Ksiądz-strażak wyniósł relikwie korony cierniowej z płonącej katedry Notre Dame. KOMENTARZE
Wszedłem do środka. Nie było dymu ani ognia. Ale później rozpętało się piekło
—relacjonował ksiądz-strażak.
Ogień szalał także na chórze mnichów. Chciałem ratować koronę cierniową, ale nie mieliśmy klucza do sejfu, w którym była trzymana. Razem z oficerem straży pożarnej szukaliśmy tego kodu dość długo. W tym czasie jeden z zastępów straży pożarnej polewał wodą relikwiarz, czyli pojemnik, w którym przechowywane są relikwie. Niestety, relikwiarz został zniszczony. Ale udało się uratować samą relikwię. Wynieśliśmy ją i przekazaliśmy policji. Później przeżegnałem się i wróciłem do środka. Byłem sam wśród płomieni. Kawałki płonącego dachu spadały wokół mnie. Ale ja nie bałem się. Przeżegnałem się i prosiłem Jezusa, aby ocalił swój dom - katedrę
—mówił.
kk/Polsat NEWS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/443278-francuski-ksiadz-strazak-wspomina-swoj-bohaterski-czyn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.