Parlament Europejski w Strasburgu poparł w środę przepisy zakazujące sprzedaży produktów podwójnej jakości. Nowe przepisy zostały zatwierdzone przez Izbę przy 474 głosach za, 163 przeciw i 14 wstrzymujących się. Część europosłów PO poparła je, część zagłosowała przeciw. Europosłanka PO Róża Thun tłumaczyła, że nie poparła dyrektywy, bo została ona złagodzona przez kraje członkowskie w ramach Rady UE.
Zgodnie z nimi produkty sprzedawane pod tą samą marką i w takim samym opakowaniu powinny mieć jednakowy skład. Przepisy powstały, bo wiele krajów Europy Środkowej i Wschodniej wskazuje, że na ich terenie sprzedawana jest żywność gorszej jakości niż w zachodniej Europie.
Kwestia ta od wielu lat budzi sporo emocji. To dlatego, że produkty określonych firm sprzedawane pod tą samą nazwą w różnych krajach zawierają różne składniki. Producenci tłumaczą to specyfiką poszczególnych rynków, na których klienci przyzwyczajeni są np. do konkretnego smaku. Krytycy jednak wskazują, że gorsze składniki znajdują się często w produktach kierowanych na rynki Europy Środkowej i Wschodniej, a lepsze - na rynki Zachodu.
Zgodnie z przyjętymi przepisami firmy będą musiały albo ujednolicić skład produktów sprzedawanych w UE, albo zmienić nazwę produktów.
Przepisy poparli europosłowie PiS: Ryszard Czarnecki, Edward Czesak, Anna Fotyga, Beata Gosiewska, Czesław Hoc, Sławomir Kłosowski, Zdzisław Krasnodębski, Zbigniew Kuźmiuk, Stanisław Ożóg, Bolesław Piecha, Tomasz Poręba, Jadwiga Wiśniewska i Kosma Złotowski.
Za przepisami byli też europosłowie PO: Michał Boni, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Elżbieta Łukacijewska, Dariusz Rosati i Tadeusz Zwiefka. Poparł je też europoseł PSL Andrzej Grzyb.
Przeciwko byli europosłowie PO: Jerzy Buzek, Danuta Jałowiecka, Barbara Kudrycka, Janusz Lewandowski, Jan Olbrycht, Julia Pitera, Marek Plura, Bogusław Sonik, Adam Szejnfeld, Róża Thun i Bogdan Zdrojewski. Również przeciwko wypowiedzieli się europosłowie PSL Krzysztof Hetman, Jarosław Kalinowski i Czesław Siekierski.
Niestety ta dyrektywa nie wzmacnia praw konsumentów przynajmniej w zasadniczym punkcie, o który wielu konsumentom w Polsce chodzi. Chodzi o tę tzw. podwójną jakość produktów. Problem pozostaje po przyjęciu tej dyrektywy
— powiedziała dziennikarzom Róża Thun (PO). Jak dodała, PE poparł wcześniej propozycje przepisów, mówiących o tym, że zakazane jest stosowanie tych samych opakowań do produktów, które się różnią.
Natomiast Rada UE przyjęła tekst, który zepsuł naszą propozycję
— wskazała.
Innego zdania była Jadwiga Wiśniewska.
Został uczyniony krok w dobrym kierunku, który bardzo jednoznacznie wskazuje, że nie będzie respektowana podwójna jakość produktów. Po raz pierwszy w regulacji unijnej wskazano, że takie praktyki są naganne
— wskazała.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/443086-produkty-podwojnej-jakosci-wazne-glosowanie-w-pe?fbclid=IwAR3c67cotoRtFXtM8nCssyVy37tEhWJcoto1bC_2Rdew3d26xBb6sb12kxE