To gra mobilizacyjna. Nie zapominajmy, że dwie duże partie grają o to, by ich elektorat w ogóle poszedł do urn
— mówi portalowi wPolityce.pl dr Bartłomiej Biskup, politolog.
wPolityce.pl: Jarosław Kaczyński skierował do liderów politycznych projekt deklaracji ws. euro. Czy PiS zyskuje na kontynuowaniu dyskusji wokół waluty?
Dr Bartłomiej Biskup: Specjalnych zysków nie przewiduję. Oczywiście większość społeczeństwa jest przeciwko przyjęciu euro. Nie przewiduję też, żeby tym tematem można było przyciągnąć nowe grupy. Chodzi raczej o to, by cały czas mówić o tematach, które są postrzegane jako „europejskie”, a przede wszystkim postrzegane czarno-biało. Z badań wynika, że ludzie nie chcą euro, to mamy komunikat: nie chcemy euro. Trzeba jednak zaznaczyć, że również wśród ekonomistów zdania na temat euro są podzielone.
Tyle że to PiS obecnie narzuca temat debaty.
Zgadza się. Grzegorz Schetyna stawia pytania Jarosławowi Kaczyńskiego i chce, by prezes PiS się do nich odniósł, a teraz to samo robi lider partii rządzącej. To przerzucanie piłeczki wyborczej. Tak właśnie należy postrzegać zadawanie oponentom trudnych pytań i oczekiwanie od nich odpowiedzi.
Jak w tej sytuacji powinni zachować się przedstawiciele opozycji? Wydaje się, że zarówno podpisanie, jak i odrzucenie deklaracji będzie dla nich niekorzystne. A może powinni zignorował wystąpienie prezesa PiS?
Oni też mają swoje argumenty. Mogą powiedzieć: podpiszemy, jeśli… I tu mogą pojawić się różne propozycje.
Na przykład?
Na przykład: podpiszemy, jeśli unormujecie sytuację z sądownictwem. Akurat na tej płaszczyźnie opozycja ma dużo wyjść. Czy powinna zignorować ten apel? Z jej punktu widzenia korzystne byłoby zmarginalizowanie tego tematu - spowodowanie, żeby mówiło się o nim po prostu mniej.
O co takim razie gra PiS? Wyłącznie o utrzymanie status quo?
Tak to odczytuję. Poza tym chodzi o polaryzację. To gra mobilizacyjna. Nie zapominajmy, że dwie duże partie grają o to, by ich elektorat w ogóle poszedł do urn. Dziś PiS ma na tyle wysokie wyniki w sondażach, że gra o powstrzymanie spadków, a nie o przyciąganie nowych wyborców.
Frekwencja w wyborach do PE odegra szczególną rolę?
Będzie bardzo ważna. Zwłaszcza, że sama demografia wyborcza, czyli struktura głosujących w wyborach do Parlamentu Europejskiej, nie sprzyja PiS-owi.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/443054-nasz-wywiad-dr-biskup-pis-gra-o-powstrzymanie-spadkow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.