Ależ ma rozmach! Gasiuk-Pihowicz snuje wizje o działaniach rządu PO-KO: Duda i Szydło powinni stanąć przed Trybunałem Stanu

Dla Kamili Gasiuk-Pihowicz nie ma znaczenia, że wybory się jeszcze nie dobyły. Posłanka już snuje wizje o rządach PO-KO. Wygląda na to, że pierwsze, co zostałoby zrobione, to postawienie polityków przed Trybunałem Stanu. Co ciekawe, zdaniem posłanki to rząd jest winny temu, że matury są zagrożone, a premier jest… leniwy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Kto poniesie za to odpowiedzialność?! Przez strajk nauczycieli, maturzyści mogli być skazani na powtarzanie klasy

I kto to mówi? Kluzik-Rostkowska: Rząd udaje, że prowadzi rozmowy. To jest bałamuctwo. Za moich czasów system dobrze działał

Zdecydowana przewaga Prawa i Sprawiedliwości! SONDAŻ: Koalicja Europejska z ogromną stratą do partii Kaczyńskiego

Jeśli matury się nie odbędą albo zostaną przełożone, to pełną winę za to poniosą politycy PiS. Ze strony rządu widać tylko i wyłącznie złą wolę. Nie widać chęci rozmów. Jest to lekceważenie, zarówno rodziców, dzieci, jak i nauczycieli i ich słusznych oczekiwań

— powiedziała w radiowej Trójce Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Uważam, że ten okrągły stół powinien się odbyć jak najszybciej, ale widać, że nie ma takiej woli i pojawia się pytanie, dlaczego premier Morawiecki nie szuka jak najszybszego rozwiązania, żeby właśnie takie zagrożenia zostały usunięte. Zastanawiam się, czy to nie jest jakieś lenistwo, że premierowi nie chce się pracować przed świętami. Dlaczego też tak późno do tej sytuacji włączył się prezydent. Jedyna propozycja, która wyszła z jego strony, jest rzeczywiście niepoważna - to tylko udzielenie sali w Belwederze. Złośliwi mówią, że prezydent tak późno włączył się do dyskusji, bo dopiero skończył się sezon narciarski

— kpiła posłanka.

Nie przemawiały do niej tłumaczenia, że za przeprowadzenie matur odpowiedzialni są nauczyciele, a nie rząd. Zdaniem Kamili Gasiuk-Pihowicz, logika jest „bardzo prosta”.

Jeżeli sięga się po władzę, to wiąże się s tym pełna odpowiedzialność. PiS sięgnął po pełnię władzy i ma pełną odpowiedzialność. Ma środki budżetowe i możliwość reagowania. Nauczyciele nie od dziś mówią o konieczności podwyżek. PiS-owski rząd nie zdał egzaminu z odpowiedzialności za przyszłość naszych dzieci

— oświadczyła posłanka, stwierdzając, że ze strony rządu jest tylko pogarda i arogancja, a nie ma żadnych konkretnych propozycji.

Nie godzę się na to, żeby PiS-owski rząd znajdował 500 złotych na każda krowę, a nie znajdował pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. Nie godzę się na to, żeby PiS-owski rząd znajdował ponad miliard na propagandę, a nie miał na edukację. Nie godzę się na to, żeby osoby, które kształcą nasze dzieci zarabiały grosze. To nieprawda, że pieniędzy w budżecie nie ma. To cyniczna kalkulacja. Wiedzą, że jak dadzą pieniądze na krowy, to przekonają rolników, ale nie przekonają nauczycieli

— dramatyzowała Gasiuk-Pihowicz.

Posłanka wymigiwała się również od odpowiedzi na pytania dotyczące „trzynastki” oraz rozszerzenia programu 500 plus, bo jej zdaniem o to właśnie chodziło Jarosławowi Kaczyńskiemu - żeby dyskutować na temat czegoś, czego nie dotyczą te wybory.

Ja rozumiem, że politycy PiS są w stanie obiecać wiele, bez wskazywania źródeł finansowania, ale to, na co trzeba zwrócić uwagę, to to, że politycy PiS będą obiecywać bardzo wiele. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że muszą utrzymać się u władzy, bo wielu z nich z premedytacją łamało polską konstytucję i najzwyczajniej w świecie boi się odpowiedzialności. Jeśli Koalicja Europejska dojdzie do władzy po wygranych wyborach, z pewnością polityków PiS do odpowiedzialności pociągnie

— oświadczyła butnie Gasiuk-Pihowicz.

Pytana o to, na czym to rozliczenie miałoby polegać odpowiedziała:

W przypadku prezydenta możemy mówić o odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Oczywistym faktem jest to, że nie przyjął ślubowania od trzech konstytucyjnie wybranych sędziów TK. To spowodowało wiele konsekwencji ze strony UE oraz to, że miliardy euro są zagrożone. PiS-owski rząd doprowadził do naruszenia tej praworządności

— powiedziała posłanka.

Kolejną osobą, która ma „ponieść konsekwencje” jest wicepremier Beata Szydło. Powód? Nieopublikowanie niezwłocznie wyroku TK.

Nie mogło też zabraknąć Jarosława Kaczyńskiego.

Tu możemy rozważyć odpowiedzialność związaną z przepisami karnymi

— stwierdziła Gasiuk-Pihowicz.

wkt/Trójka

-

W świątecznym wydaniu „Sieci”: o Wielkiej Nocy i poprzedzającym święto Wielkim Tygodniu. W numerze m.in. o śledztwie w sprawie tajemnicy całunu turyńskiego oraz próba odpowiedzi na ważne pytanie: dlaczego tak słabo wierzymy we własne zmartwychwstanie?

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.