Okrągły Stół przyczynił się do tego, że moim zdaniem wciąż jesteśmy państwem mimo wszystko postkomunistycznym

— powiedział Paweł Kukiz na antenie telewizji wPolsce.pl.

Gość redaktora Marka Pyzy został zapytany o to, czy zdziwiła go decyzja senatora Jana Rulewskiego o opuszczeniu PO w związku z obecnością w KE byłych działaczy PZPR.

Nie, szczególnie mnie nie zdziwił. KE to jest twór przedziwny i w dużej mierze przesiąknięty komunistycznym duchem. (…) KE tak grubo poszła z komunistami, że nawet człowiek, który do tej pory tolerował namiastki tej komuny, w pewnym momencie nie wytrzymał

— podkreślił lider Kukiz‘15.

Paweł Kukiz krytykował porozumienie Okrągłego Stołu.

Skutkiem Okrągłego Stołu i tego majstersztyku komunistycznego, czyli konstytucji Kwaśniewskiego, jest to, że teraz mamy do czynienia z czasami, kiedy trzeba to od początku do końca wyczyścić. Jeszcze można

— zaznaczył.

Trzeba reformować sądownictwo, przejrzeć stare związki zawodowe, które są mocno upolitycznione. (…) Podstawowy mankament tkwi w tym, że nie mieliśmy w Polsce przeprowadzonej dekomunizacji. To jest coś potwornego

— mówił Paweł Kukiz.

Komuniści zapewnili sobie 65 proc. miejsc w parlamencie. (…) Opozycja została rozegrana m.in. przez zdrajców

— stwierdził.

as/wPolsce.pl