Po tym jak wybuchł pożar w katedrze Notre Dame, wielu Polaków dowiedziało się, że od 1 grudnia 2018 r. elementem paryskiej świątyni jest kaplica pw. Najświętszej Matki Bożej Częstochowskiej - Królowej Polski i św. Germana - z kopią obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z Jasnej Góry oraz relikwiami św. Jana Pawła II. Kaplica powstała w celu uczczenia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak poinformował minister Krzysztof Szczerski udało się uratować uratowano kopię obrazu oraz relikwie. O kulisy powstania kaplicy zapytaliśmy Jana Dziedziczaka, który jako wiceminister spraw zagranicznych był pomysłodawcą i inicjatorem jej powstania.
Pomysł zrodził się ponad dwa lata temu podczas mojej wizyty w stolicy Francji. Spacerując po katedrze Notre Dame wraz z ambasadorem RP w Paryżu, prof. Tomaszem Młynarskim, zastanawialiśmy się w jaki sposób można zaakcentować 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Patrząc na pobliski pomnik świętego Jana Pawła II, a warto przypomnieć, że sama katedra znajduje się przy placu imienia papieża Polaka, pomyśleliśmy, że warto by było zostawić trwały ślad w tym jednym z najbardziej znanych miejsc chrześcijańskiej Europy
—mówi były wiceszef MSZ.
CZYTAJ WIĘCEJ: Najnowsze informacje z Paryża! Pożar katedry Notre Dame ugaszony. Prezydent Francji zapowiada: „Odbudujemy ją”. ZDJĘCIA i WIDEO
Jak zaznacza Dziedziczak, negocjacje prowadzone z gospodarzami świątyni prowadzone przez ambasadora Młynarskiego wymagały dużej sprawności dyplomatycznej.
Zaczęliśmy negocjacje z gospodarzami katedry Notre Dame, aby stworzyć w niej polską kaplicę z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Sama katedra ma charakter maryjny, więc uznaliśmy, że warto przypomnieć Francji, Kto był inspiracją dla pontyfikatu Jana Pawła II. Ambasador Młynarski rozpoczął żmudne negocjacje i udało się uzyskać zgodę na powstanie polskiej kaplicy. Należy podkreślić, że jest ona jedyną niefrancuską kaplicą narodową, na której powstanie wyrażono zgodę. Umówiliśmy się ze stroną francuską, że wyremontujemy kaplicę św. Germana - patrona Paryża - i w zamian za to, gospodarze zgodzą się na przemianowanie jej na naszą, polską. Ojcowie Paulini ofiarowali nam przepiękną kopię ikony Matki Boskiej Częstochowskiej, która w niezwykle uroczysty sposób przyjechała z Częstochowy do stolicy Francji. W Kaplicy znajdują się relikwie św. Jana Pawła II oraz dwie duże flagi Polski. We Mszy Świętej podczas otwarcia kaplicy uczestniczyło ponad 4 tys. Polaków
—wspomina Dziedziczak.
Kaplica została odnowiona i uzyskaliśmy zgodę, aby nazwać ją potocznie Kaplicą Polską. Mieliśmy świadomość, że świątynia Notre Dame jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc na świecie. Rocznie odwiedza ją blisko 13 mln osób. Planowaliśmy zatem że w ciągu dziesięciu lat kaplicę pw. Najświętszej Matki Bożej Częstochowskiej i św. Germana odwiedzi 130 mln osób, stad zadbaliśmy o obszerny napis opisujący Ikonę Jasnogórską w językach francuskim, polskim i angielskim.
—zwraca uwagę inicjator powstania kaplicy.
Dziedziczak nie ukrywa również własnej, osobistej satysfakcji z realizacji pomysłu.
To wielki sukces polskiej dyplomacji ostatnich lat, a dla mnie osobiście jeden z większych powodów do satysfakcji w prawie 3 letniej pracy jako wiceminister spraw zagranicznych odpowiedzialny za dyplomację publiczną. Wydaje mi się, że jest to pewna realizacja dziedzictwa testamentu Jana Pawła II. Pamiętam jak Polska wchodziła do Unii Europejskiej i papież podkreślał, że misją Polaków jest ożywienie Zachodu, gdzie wiara zanika
— podkreśla.
Nie mam wątpliwości, że pomógł nam święty Jan Paweł II. Jego autorytet. To postać bardzo ceniona we Francji i we francuskim kościele. Liczył się dobry pomysł i bardzo sprawne przeprowadzenie całej operacji. Chciałbym tutaj podziękować cichemu bohaterowi tej akcji ambasadorowi Młynarskiemu.
— dodał.
Były wiceminister podzielił się również osobistą refleksją nt. tragicznych wydarzeń z Paryża.
To są dla nas niezwykłe rekolekcje w Wielkim Tygodniu. Na naszych oczach płonął symbol chrześcijańskiej Europy, który doskonale pokazuje jakie są korzenie naszego kontynentu i jaka jest kondycja cywilizacji chrześcijańskiej w Zachodniej Europie dziś. Dla mnie ten pożar w niecały rok po otwarciu Kaplicy Polskiej, jest powodem do pewnej osobistej refleksji. Ciesząc się z powstania kaplicy, myślałem o tym, że udało nam się zapisać na trwałe w prawie 1000 letnim miejscu, gdzie m.in. zakładał sobie koronę cesarską Napoleon. Nie będzie mnie, moich dzieci - nawet wnuków, ale nasza polska kaplica będzie - myślałem. Minęło kilka miesięcy i wybuchł pożar. To pokazuje, jak nasze plany potrafią być kruche
—zaznaczył Dziedziczak.
Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/442899-tylko-u-nas-dziedziczak-o-polskiej-kaplicy-w-notre-dame