„To jest całkowicie w ramach możliwości nie tyle Polski, co po prostu środków europejskich z tzw. programu rozwoju obszarów wiejskich – tak prezes PiS Jarosław Kaczyński wyjaśniał w rozmowie z TVP Lublin kwestię finansowania zaproponowanych przed tygodniem świadczeń dla rolników – 100 złotych od jednego tucznika i 500 zł od jednej krowy.
Z tych środków, a one są niemałe i prawdopodobnie w tej (unijnej -red.)perspektywie budżetowej będą zwiększone, będzie można uzyskać poważne sumy, jeżeli tylko rolnicy się tym zainteresują
– podkreślił Kaczyński.
Ja wiem o tym, że panie i panowie z PSL-u, tej kontynuacji komunistycznego ZSL-u, próbują się naśmiewać z tych stu złotych – co najmniej stu złotych – od jednego tucznika czy pięciuset złotych od krowy. Zapominają tylko, że ja wyraźnie powiedziałem, że to jest wtedy, jeżeli to jest własny chów, a w Polsce bardzo często sprowadza się prosiaki z zewnątrz. Tu chodzi o własny chów, własną paszę, o nieużywanie GMO i o to, żeby był także dobrostan zwierząt. Żeby one były dobrze utrzymywane
– podkreślił lider PiS-u.
To jest całkowicie w ramach możliwości nie tyle Polski, co po prostu środków europejskich z tzw. programu rozwoju obszarów wiejskich czy funduszu rozwoju obszarów wiejskich – powiedział. – Z tych środków, a one są niemałe i prawdopodobnie w tej perspektywie budżetowej będą zwiększone, będzie można uzyskać poważne sumy, jeżeli tylko rolnicy się tym zainteresują
– przekonywał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/442530-o-co-chodzi-w-doplatach-do-krow-i-swin-prezes-pis-wyjasnia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.