Nie spotkał mnie ostracyzm ze strony koleżanek i kolegów – mówi portalowi wPolityce.pl nauczycielka, o której jeden z twitterowiczów napisał, że nauczycielka, która była przeciwniczką strajku spotkała się z takimi atakami nienawiści, że trafiła do szpitala.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niestrajkująca nauczycielka na skutek hejtu trafiła do szpitala? Prof. Pawłowicz wzywa prokuraturę do zbadania sprawy
Nie po raz pierwszy nie strajkuję. W poprzednim proteście też nie brałam udziału. Nie spotkał mnie z tego powodu ostracyzm. Atmosfera może nie jest bardzo miła, ale nie sądzę, żeby moje zdrowie pogorszyło się z tego powodu
— mówi nauczycielka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Nie ma udaru, ani wylewu. Trafiła do szpitalu ze szkoły, ponieważ źle się poczuła podczas przeprowadzania egzaminów. Doszło do czasowej utraty pamięci. Była jedyną nauczycielką w swojej szkole, która nie strajkuje.
Nie było żadnych ataków na mnie ze strony moich koleżanek czy kolegów
— twierdzi w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
To trochę nadmuchana sensacja
— ocenia.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/442492-tylko-u-nasnauczycielka-ktora-trafila-do-szpitalawyjasnia