Mocne spięcie Śpiewaka i Wielowieyskiej: "Kilka lat temu zachęcała Pani do zwolnień nauczycieli i odbierania im przywilejów"

Pod koniec lutego „Gazeta Wyborcza” na swojej okładce wyraziła oburzenie, z powodu tego, że… szereg Polaków, w tym nauczyciele, otrzymywać będę więcej pieniędzy dzięki polityce realizowanej przez PiS!

Odlot! „GW” oburza się, że dzięki polityce PiS Polacy będą mieli więcej pieniędzy! Zdenerwował się nawet Zandberg: „Porąbało was?”

Teraz „GW” i jej dziennikarze popierają działania ZNP i wyrażają pełną solidarność ze strajkującymi nauczycielami.

Okładka ta, stała się okazją do ciekawej i ostrej wymiany zdań między radnym Janem Śpiewakiem i Dominiką Wielowieyską z Wyborczej.

Problem polega na tym, ze Wyborcza szczuła na związki zawodowe od 1990 roku. Polecam książkę Dawida Osta Klęska Solidarności na ten temat. Ta okładka nie jest wypadkiem przy pracy tylko finałem pewnego procesu

—stwierdził Jan Śpiewak.

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Szybko odpowiedziała mu Wielowieyska.

Pisze Pan nieprawdę. Różne artykuły w „Wyborczej” były na ten temat. Część z nich zwracała uwagę na patologię, która miała miejsce w państwowych molochach. I na to, że jednocześnie jest mało związków w firmach prywatnych, gdzie są bardzo potrzebne

—stwierdziła broniąc linii swojej gazety dziennikarka z Czerskiej.

Na ripostę Śpiewaka nie trzeba było długo czekać.

Gdzie pisze nieprawdę? To jest naukowo zbadane, ze Wyborcza uprawiała język pogardy wobec związkowców. Zresztą Pani ledwie kilka lat temu zachęcała do zwolnień nauczycieli i odbierania im rachitycznych przywilejów. Nie napisze Pani historii na nowo niestety.

Odpowiedzi już nie było…, a Śpiewak dodał:

Prawda jest taka, ze gdyby dzisiaj rządziła Platforma Pani Redaktor byłaby w pierwszej linii walących w nauczycieli i gardłujących o odbieraniu im „niezasłużonych” dodatków i ich związkowych praw. Rządzi PiS wiec linia się zmieniła. Chwilowo.

CZYTAJ TEŻ: Cała „Wyborcza”. „GW” publikuje sondaż i próbuje budować narrację o poparciu Polaków dla nauczycieli. Nie obyło się bez manipulacji

SONDAŻ. 44 proc. Polaków popiera protest nauczycieli. Aż 75 proc. krytycznie ocenia nieobecność nauczycieli podczas egzaminów

Mądrość etapu? W 2012 r. Wielowieyska radziła, by zwalniać nauczycieli. Dziś: „Wrzucanie na ostatnią chwilę wyższej pensji, to patent na zaostrzenie konfliktu”

Skandal! Tak nawołują się do protestów. „Wiadomości” ujawniają SMS rozsyłany do nauczycieli: „Trzeba dotrwać do świąt!”

ann/Twitter.com