Centrum Informacyjne Senatu odpowiedziało na publikację „Newsweeka” dotyczącą osób pracujących w Senacie. Do sprawy odniósł się też szef MSWiA oraz szef Kancelarii Senatu RP.
Centrum Informacyjne Senatu wydało w tej sprawie oficjalną odpowiedź:
W związku z publikacją „Newsweeka” pt. „Pracują za 1630 zł i odpoczywają w klitce bez okien. Są sprzątaczkami w Senacie” i konferencją prasową „Lewicy Razem” dział prasowy Senatu informuje, że Kancelaria Senatu nigdy nie otrzymała skarg od pracowników firmy „AMLUX”, ani w formie pisemnej, ani ustnej, na warunki pracy w Kancelarii Senatu oraz na niewłaściwe ich traktowanie przez ich pracodawcę - firmę „AMLUX” – lub przez pracowników Kancelarii Senatu.
Wyjaśniamy, że usługę utrzymania czystości w obiektach Kancelarii Senatu wykonuje firma zewnętrzna, przedsiębiorca „AMLUX” Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Wykonawca usługi jest pracodawcą osób skierowanych do wykonywania usługi sprzątania w obiektach Kancelarii Senatu.
Warunki umowy o pracę, w tym wysokość wynagrodzenia, ustala pracodawca, który obowiązany jest przestrzegać powszechnie obowiązujących przepisów prawa, m.in. dotyczących aktualnej wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Kancelaria Senatu nie otrzymała zgłoszenia od pracowników firmy „AMLUX” o nieprzestrzeganiu przez tę firmę warunków zatrudnienia.
Kancelaria Senatu udostępnia osobom wykonującym usługę sprzątania pomieszczenia gospodarcze, które nie są miejscem ich pracy. Pomieszczenia służą do przechowywania sprzętu i środków czystości oraz do przebywania w chwilach przerw w pracy. KS dba o warunki bytowe pracowników na tyle, na ile pozwalają jej skromne warunki lokalowe (stąd ciągnące się od wielu lat poszukiwania nowej siedziby).
Kancelaria Senatu nie odpowiada za relacje pomiędzy pracownikami firmy „AMLUX”, którzy sprzątają, i tymi pracownikami tej firmy, którzy nadzorują ich pracę, w tym także na terenie Senatu. Kancelarii Senatu pracownicy firmy „AMLUX” nie zgłosili żadnych nieprawidłowości w tym zakresie. Senatorowie i pracownicy Kancelarii Senatu traktują personel sprzątający z należytym szacunkiem. Szef Kancelarii Senatu nigdy nie pozwoliłby na zachowania dyskryminacyjne w stosunku pań sprzątających na terenie Senatu.
Dodajemy, że Kancelaria Senatu nigdy nie zatrudniała pań sprzątających na etacie, początkowo korzystała ze sprzątającej ekipy sejmowej, a później została podjęta decyzja o przejściu na outsourcing firmy sprzątającej (nie w trakcie obecnej kadencji).
Sprawę skomentowali też minister spraw wewnętrznych oraz szef Kancelarii Senatu RP. Odpowiedzieli na wpis Bartłomieja Sienkiewicza.
Senat nowej PiSowskiej „elity”: panie sprzątaczki mają zakaz wsiadania do wind razem z senatorami. Pogarda nuworyszy dla ludzi fizycznie pracujących, a usta pełne frazesów o „pochylaniu sie nad zwykłym człowiekiem”
– przekonywał Sienkiewicz.
W odpowiedzi Brudziński napisał mu:
Proszę nie pisać głupot. Nigdy w sejmie ministerstwie w szkole w szpitalu,abym przed Paniami sprzątaczkami, salowymi, woźnymi zadzierała nosa albo się wywyższał. Tak samo moi koledzy, gdybym kiedykolwiek u swoich współpracowników zauważył takie zachowanie wylałbym na zbity ……
A Kowalski zarzucił Sienkiewiczowi kłamstwo:
Niech Pan nie kłamie! Takiego zakazu nie ma i nigdy nie było. To bzdury z palca wyssane. Sytuacja „fizycznie pracujących”, których pracodawcą jest Kancelaria Senatu znacznie się poprawiła w ostatnich trzech latach.
mly/PAP/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/442431-ostra-dyskusja-po-publikacji-newsweeka-nie-pan-nie-klamie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.