Te egzaminy w niczym nie zaburzają naszej akcji strajkowej. Sam fakt, że nauczyciele wzięli udział w niczym nie łamie naszych działań strajkowych

– ogłosił Sławomir Broniarz podczas konferencji prasowej.

Szef ZNP przekonywał, że egzaminy pokazały odpowiedzialność nauczycieli za los dzieci.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jachowicz: Zwyciężyła solidarność z uczniami. Plan Broniarza legł w gruzach. Po zamierzeniach ZNP został tylko pył niesmaku i stresu

Chciałem przy tej okazji nauczycielom, dyrektorom szkół podziękować. To była chwila prawdy, a także ogromnej odpowiedzialności i nas nauczycieli za losy dzieci

– powiedział.

Nigdy od ucznia, dziecka nauczyciel nie odszedł

– dodał.

Nie rozważamy zawieszenia akcji strajkowej, mamy plan działania i nie jest tajemnicą, że jesteśmy przygotowani na różne rozwiązania. Czekamy teraz na propozycję rządu, warto rozmawiać, a związki są do tego gotowe

— mówił.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Histeria „Wyborczej” i ZNP! „Radiowozy pod szkołami! Zostaliśmy potraktowani jak zagrożenie, jak kibole na meczu!

Następni winę za zamieszanie zrzucił na minister edukacji.

To, że te egzaminy odbyły się w takich emocjach i nerwowej atmosferze jest winą tylko i wyłącznie pani minister Zalewskiej

– stwierdził Broniarz.

Oskarżał też rząd i premiera Morawieckiego.

Rząd po raz kolejny dał odwód na to, że interes tego środowiska jest zepchnięty na margines

– mówił.

Oliwy do ognia dolało wystąpienie premiera Morawieckiego

– dodał.

Weźmiemy udział w „okrągłym stole”, ale uważamy, że jego data jest „ucieczką do przodu”, bagatelizuje obecną sytuację i pokazuje, że premierowi nie zależy na rozwiązaniu konfliktu

— stwierdził Broniarz.

Akt prawny normujący warunki przeprowadzania egzaminów łamie kartę nauczyciela i ustawę o systemie oświaty. Mówi o tym Rzecznik Prawd Obywatelskich

— mówił Broniarz.

mly