Jutro odbędą się egzaminy. Oczywiście, że my chcemy zapewnić, żeby wszystkie egzaminy się odbyły. Apeluję do nauczycieli, żeby uczestniczyli w tych egzaminach i umożliwili uczniom ich zdawanie

— powiedział premier Mateusz Morawiecki w programie „Gość Wiadomości” (TVP INFO).

Negocjacje były bardzo trudne, ponieważ każda z kolejnych naszych propozycji związkowcy brali z dobrodziejstwem inwentarza, ale później następowały kolejne żądania. Może powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że stan finansów państwa nie pozwala już na żadne ustępstwa

— dodał.

Premier zaproponował „okrągły stół” dla oświaty.

Uważam, że wszystkie problemy, o których mówimy, wymagają systemowego podejścia. Chciałem zaproponować środowisku nauczycielskim „okrągły stół”. Apeluję, żeby protest został zawieszony i uczniowie mogli egzamin napisać. Zaraz po świętach chciałbym ,aby w formule okrągłego stołu nastąpiła rozmowa o systemie oświaty

— mówił.

Możliwości budżetowe się w tym momencie skończyły. Na pewno nie będzie już więcej podwyżek w tym roku, ale mogą być w przyszłych latach, ustalone w ramach Okrągłego Stołu, o którym mówiłem

— zaznaczył.

Premier odpowiedział na pytanie, dlaczego nauczyciele strajkują akurat teraz.

Kiedy jest poprawa sytuacji i wiele grup zawodowych ją dostrzega, to w miarę jedzenia apetyt rośnie. Myślę, że tutaj związkowcy wykorzystują ten moment, ale nie mam do nikogo pretensji. Mam tylko gorącą prośbę, aby powstrzymać się od tego protestu na czas egzaminów

— powiedział premier.

Mateusz Morawiecki wypowiedział się też o postulatach zawartych w „Piątce Kaczyńskiego”.

Wszystko jest dobrze skalkulowane. Nasze szerokie programy społeczne są w taki sposób obliczone, aby te środki się znalazły. Jednak budżet nie jest workiem bez dna. Na tę „Piątkę” i wszystkie nasze dotychczasowe obietnice środki są bardzo dokładnie skalkulowane. Na te związane z rolnictwem planujemy przede wszystkim wynegocjować w budżecie unijnym

— mówił premier. Zaapelował też do Polaków, aby wzięli udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Chciałbym gorąco zaapelować do wszystkich, którym leży na sercu polityka rozwojowa, żeby poszli do wyborów. One są bardzo ważne, aczkolwiek przeciwnika mamy trudnego, bo po drugiej zjednoczyło się pięć partii pod hasłem, żeby zdobyć jak najwięcej głosów, bo później rozpierzchną się po wielu frakcjach

— zaznaczył Mateusz Morawiecki.

as/TVP INFO