Gdyby tak było, byłaby to rzecz niebywała i absolutnie skandaliczna. Słowa Timmermansa są spójne z tym, za czym w Parlamencie Europejskim opowiadali się przedstawiciele totalnej opozycji
— mówi portalowi wPolityce.pl Jadwiga Wiśniewska, europosłanka PiS.
wPolityce.pl: Frans Timmermans, który stara się o stanowisko szefa przyszłej Komisji Europejskiej jako kandydat Partii Europejskich Socjalistów, powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że działania wobec Polski, m.in. procedura z art. 7 przynoszą wartościowe efekty i muszą być kontynuowane. Jak pani skomentuje jego słowa?
Jadwiga Wiśniewska: Frans Timmermans szuka usprawiedliwienia dla swojej aktywności politycznej. Jako przedstawiciel Brukseli powinien zachować neutralność polityczną. Niestety nie robi tego. Jego zaangażowanie polityczne w wybory parlamentarne w Polsce, udział w konwencji partia Wiosna jest dowodem na łamanie zasady neutralności. To zasada, która jest obligatoryjnym obowiązkiem każdego brukselskiego urzędnika.
Twierdzi w tej rozmowie, że w działaniach przeciwko Polsce nie kieruje się motywami politycznymi. Przekonuje panią to tłumaczenie?
Frans Timmermans jest zaangażowany po jednej stronie sporu politycznego w Polsce. Jest niezwykle aktywny w tej kwestii. Jest bankrutem politycznym w swoim kraju, więc szuka sposobu na zaistnienie na arenie międzynarodowej.
Bardzo mocno angażuje się w kampanię wyborczą jako kandydat Partii Europejskich Socjalistów na szefa Komisji Europejskiej.
Jednak komisarze unijni powinni zachować neutralność polityczną. Nie dostosuje się do tej zasady i szuka usprawiedliwienia dla swojej aktywności politycznej. Jego aktywność polityczna jest niezgodna z podstawowymi zasadami Unii Europejskiej. Tłumaczy, że nie jest zaangażowany politycznie. Wskazuje to na schizofrenię Fransa Timmermansa albo na jego wyjątkową bezczelność.
Timmermans jest za powiązaniem dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasady praworządności. Co pani o tym sądzi?
PiS na coś takiego się nie zgadza. To jest niezgodne z traktatami. Europosłowie Platformy Obywatelskiej Jan Olbrycht i Janusz Lewandowski są autorami sprawozdania w sprawie wieloletnich ram finansowych na lata 2021-2027. To stanowisko przyjął Parlament Europejski w 2018 r. Znalazł się tam zapis mówiący o tym, że należy powiązać przestrzeganie zasad praworządności z funduszami unijnymi. Podkreślono również, że jeżeli Komisja Europejska stwierdzi u państw członkowskich uogólnione złamanie praworządności może zawiesić płatności lub podjąć inne działania prowadzące do ich zawieszenia.
W tej kwestii zajął stanowisko Europejski Trybunał Obrachunkowy.
Stwierdził w opinii, że takie rozporządzenie da Komisji szeroki margines swobody w tej procedurze. Trybunał zwrócił również uwagę na brak przepisów dotyczących konsultacji z zainteresowanymi stronami i oceny skutków. Trybunał zalecił, aby jasno i szczegółowo zdefiniować uogólniony brak w zakresie praworządności. Szerokie hasło jak uogólniony brak w zakresie praworządności jest wytrychem służącym do tego, aby państwa członkowskie pozbawiać przynależnych im funduszy. My jako przedstawiciele PiS głosowaliśmy przeciw temu rozporządzeniu. Gdyby tak było, byłaby to rzecz niebywała i absolutnie skandaliczna. Słowa Timmermansa są spójne z tym, za czym w Parlamencie Europejskim opowiadali się przedstawiciele totalnej opozycji.
Not. ems
-
Kup tygodnik „Sieci” z fascynującą książką!
Już od poniedziałku, 8 kwietnia, dostępne jest nowe wydanie tygodnika „Sieci”, a w nim wyjątkowy dodatek – książka „Całun. Historia, nauka, kult”. Nie przegap!
E - wydanie naszego pisma dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441823-wisniewska-slowa-timmermansa-sa-spojne-z-teoriami-opozycji