Kontrowersyjne słowa szefowej ZNP na Mazowszu: "Ósmoklasistom i trzecioklasistom gimnazjum, większej krzywdy niż ministerstwo nie zrobił nikt"

Ogólnopolski strajk nauczycieli, który ruszył 8 kwietnia jest szeroko komentowany i wzbudza kontrowersje. Do ciekawej i ważnej wymiany zdań doszło w RMF FM między prezesem zarządu fundacji „Rodzice Szkole” i prezesem ZNP okręgu mazowieckiego.

Po raz pierwszy od wielu lat, spotykamy się z ogromnym wsparciem i zrozumieniem ze strony rodziców

—mówiła w rozmowie z Robertem Mazurkiem Urszula Woźniak, prezes ZNP okręgu mazowieckiego.

Po raz pierwszy od wielu lat całe społeczeństwo zdało sobie sprawę z tego, jak ważnym zawodem jest zawód nauczyciela. (…) Tylko zwracam uwagę, że jeśli ten strajk będzie się przedłużał i będzie powodował zablokowanie egzaminów ósmoklasistów, gimnazjalistów i matur, to poparcie społeczne obróci się przeciwko nauczycielom

—podkreślił Wojciech Starzyński, z fundacji „Rodzice szkole”.

Nie sposób nie przyznać mu racji. Tym bardziej, że jak podkreślił czymś niedopuszczalnym jest strajkowanie i blokowanie egzaminów. Jak mówił w tym działaniu

widać wyraźnie, ze strony kierownictwa ZNP, działania stricte polityczne.

Dodał też:

Czyli generalnie rzecz biorąc kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego w tym momencie popełnia błąd. Strajk już spełnił swoje oczekiwania.

Szefowa ZNP na Mazowszu twierdzi jednak, że w pewnym sensie edukacja jest zawsze poddana polityce. Stwierdziła:

To jest strajk o godność, szacunek i satysfakcję, równie finansową.

—powiedziała.

Postawa ZNP zadziwia. Urszula Woźniak odpowiadając na pytanie czy nauczyciele powinni strajkować w czasie egzaminów, co przecież odbije się na przyszłości dzieci stwierdziła:

Po pierwsze tym akurat uczniom, czyli ósmoklasistom i trzecioklasistom gimnazjum, większej krzywdy niż ministerstwo nie zrobił nikt.

Dodała też, że to nauczyciele strajkują i to oni będą decydowali o tym jak ten protest będzie się dalej rozwijał.

Egzaminy? Stres uczniów? Przyszłość dzieci? Kogo to obchodzi? Działaczy ZNP najwyraźniej nie.

CZYTAJ TEŻ:

Egzaminy? Dzieci? Kogo to obchodzi? Na pewno nie szefa ZNP: Nie mam sobie nic w tej materii do zarzucenia

Wszystko w rękach Broniarza? Szydło: Jest osobą, która może zdecydować o przerwaniu strajku i o tym, żeby egzaminy się spokojnie odbyły

Szefowa MEN apeluje do związkowców: Porozumienie jest na stole i jest dobre. Zapraszam do jego podpisania. To ogromne pieniądze

amnn/rmf24.pl