Jeżeli początkujący nauczyciel zarabia mniej niż ktoś, kto posiada 4 krowy, to jest to wstyd dla nas wszystkich - powiedział Robert Biedroń na konferencji prasowej Strajk Nauczycieli. Nie powiedział jednak rzeczy najważniejszej, że pieniądze dla rolników nie będą pochodzić z budżetu państwa, ale ze środków unijnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejna „piątka PiS”. Tym razem dla rolników: Więcej unijnych środków i wsparcie dla lokalnych producentów. SPRAWDŹ
Jeżeli początkujący nauczyciel zarabia mniej niż ktoś, kto posiada 4 krowy, to jest to wstyd dla nas wszystkich. Status nauczycieli był zaniedbywany. Zawód nauczyciela jest wiecznym wolontariatem
— przekonywał Biedroń.
W jego słowach czuć pogardę dla trudu rolników i ich cięższej pracy.
Lider partii Wiosna przekonywał, że do strajku nauczycieli, który rozpoczął się w poniedziałek nie powinno dojść.
Stało się. To, co nigdy nie powinno się wydarzyć w państwie, które szanuje swoich obywateli, które chce być państwem demokratycznym, otóż dzisiaj po raz pierwszy od 1993 roku mamy ponownie tak duży strajk nauczycieli i pracowników oświaty. To wstyd dla państwa, demokratycznego państwa, w którym tak dużo mówimy o solidarności, edukacji, o tym że chcemy mieć edukację na wysokim poziomie, nowoczesną, która inwestuje po prostu w naszą przyszłość. Wstyd że nauczyciele i pracownicy oświaty zostali zmuszeni do tego strajku
— mówił Biedroń o proteście nauczycieli.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Broniarz dopiął swego. Rozpoczął się strajk nauczycieli. Według ZNP udział w nim zadeklarowało blisko 80 proc. placówek
Lider partii Wiosna zwrócił uwagę, że strajk odbywa się kosztem dzieci.
Ale nie dziwię się nauczycielom, pracownikom oświaty, że ten strajk podjęli, ponieważ podejmują ten strajk w interesie dzieci i młodzieży, naszego kraju. Nauczyciele i pracownicy oświaty dobrze wiedzą, że bez tego strajku nie da się rozmawiać, mówić i planować nowoczesnej szkoły, przyszłości naszego kraju. 600 tysięcy nauczycieli protestujących potrzebuje naszego wsparcia i jako Wiosna my to wsparcie już od wielu tygodni protestującym, negocjującym wcześniej nauczycielom dawaliśmy i będziemy dawać podczas tego strajku
— powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Egzaminy? Dzieci? Kogo to obchodzi? Na pewno nie szefa ZNP: Nie mam sobie nic w tej materii do zarzucenia
Przekonywał, że zależy mu na jak najszybszym zakończeniu strajku.
Trzymamy kciuki, żeby ten strajk jak najszybciej się zakończył, ponieważ tutaj nie chodzi tylko i wyłącznie o wynagrodzenia dla nauczycieli i pracowników oświaty, ale przede wszystkim o przyszłość naszych dzieci
— podkreślił.
Robert Biedroń albo nie zna się na rolnictwie, albo celowo manipuluje. Pieniądze, które trafią do polskich rolników pochodzą ze środków unijnych i nie mogą być przeznaczone na inny cel. Nie mogą być przeznaczone na podwyżki pensji dla nauczycieli.
Pieniądze na wsparcie polskich hodowców trzody mlecznej będą pochodziły w całości ze środków unijnych. Taki program o charakterze ekologicznym mógł już funkcjonować w obecnej perspektywie finansowej. Przynajmniej trzy kraje członkowskie korzystają z podobnego programu. To Rumunia, Finlandia i Włochy. Ze środków przekazywanych im z Wspólnej Polityki Rolnej przekazują na ten cel 2 miliardy euro w ciągu siedmiu lat
— wyjaśnił w rozmowie z portalem wPolityce.pl kwestie „piątki PiS” skierowanej do rolników eurodeputowany Zbigniew Kuźmiuk.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Kuźmiuk: „Jeżeli ktoś śmieje się z naszego programu rolnego, nie rozumie zasad WPR, gardzi wsią i ciężką pracą”
ems/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441591-ignorancja-czy-celowa-manipulacja-biedronia