Kaczyński nie wprowadza żadnego programu 500+ na krowę, #KrowaPlus. Nie wyda nic na pomoc rolnikom. Ot, rzucił przynętę na haczyku. Teraz pewnie z uśmiechem patrzy na oburzonych „skandalicznym PiSowskim rozdawnictwem”. Właśnie tym oburzeniem naganiają mu wyborców. Koszt: 0 PLN – pisze w mediach społecznościowych Adrian Zandberg z partii Razem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejna „piątka PiS”. Tym razem dla rolników: Więcej unijnych środków i wsparcie dla lokalnych producentów. SPRAWDŹ

CZYTAJ TAKŻE: „500+ dla krów”, „Krowa+”, „Świnia+”… Politycy opozycji i dziennikarze prześcigają się w drwinach. Tak szanują rolników?!

Lider Partii Razem drwi z dziennikarzy i polityków PO, którzy ekscytują się tzw. „Krową Plus”.

Czytam poważnych publicystów, którzy piszą o wielkim zagrożeniu, bankructwie państwa, korupcji politycznej itp. Kwiat dziennikarstwa przeżywa to, jakby od jutra każdy publicysta miał osobiście utrzymywać z wierszówki po 10 krów i świniaka na dodatek

— pisze.

Jednocześnie uderza w PiS, nazywając zapowiedzi wsparcia dla rolników „przynętą”.

PiS obiecał tylko tyle, że grzecznie poprosi Unię o dodatkowe dopłaty

— czytamy.

Tak czy inaczej, Kaczyński nie wprowadza żadnego programu 500+ na każdą krowę. W ogóle nie wprowadza żadnego programu. Nie wyda nawet złotówki na pomoc rolnikom. Ot, rzucił mediom przynętę na haczyku

— dodaje.

Teraz zapewne z uśmiechem patrzy na liberałów, którzy miotają się oburzeni „skandalicznym PiSowskim rozdawnictwem”. Zamiast wyśmiać coś, co nie zasługuje na poważne traktowanie, naganiają mu właśnie w ten sposób wyborców. Koszt: zero złotych

— stwierdził.

A partia Razem jak zwykle próbuje się ustawiać między PiS i PO.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Jurgiel wyjaśnia: „Pieniądze na dopłaty do krów będą pochodzić ze środków unijnych, z płatności obszarowych”

kpc/Facebook/Twitter