„500+ na dziecko i… na krowę?!”; „Każdy nauczyciel dostanie po 10 000 zł!!! Pod warunkiem, że ma 20 krów”; „RzeczpospolitaŚwiniopasów”… W ten sposób rozpoczęły się drwiny z zapowiedzi PiS, która dotyczy większego wsparcia dla hodowców i rolników.
Jarosław Kaczyński mówił podczas konwencji PiS w Kadzidle k. Ostrołęki, że szczególnie ważna jest „sprawa wsparcia tych gospodarstw rolnych”, które będą hodowały zwierzęta „z własnego chowu”, w oparciu o własną paszę i które będą zapewniały zwierzętom tzw. dobrostan. Padła konkretna obietnica.
W zamian za to otrzymywały bardzo poważne wsparcie. Najmniej 100 złotych od jednego tucznika i 500 zł od jednej krowy, ale może być więcej
– oświadczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejna „piątka PiS”. Tym razem dla rolników: Więcej unijnych środków i wsparcie dla lokalnych producentów. SPRAWDŹ
Temat wsparcia dla hodowców spotkał się… z drwinami ze strony polityków opozycji, dziennikarzy jej sprzyjających oraz internautów. Pojawiły się szydercze hasła „Krowa +”, czy „500+ dla krów”.
Słucham z zainteresowaniem propozycji PiS i proponuję poszerzenie dotacji: Koń+ 1000 zł Krowa+ 900 zł Osioł + 800 zł Koza+ 700 zł Owca+ 600 zł Świnia+ 500 zł Królik+ 400 zł Indyk+ 300 zł Kura+ 200 zł Mysz+ 100 zł Pająk+ 50 zł
Każdy nauczyciel dostanie po 10 000 zł!!! Pod warunkiem, że ma 20 krów
To żart? Przepraszam, ale coś tu nie poszło. 500+ na dziecko i… na krowę?!!!
Szczerze mówiąc niewiele się po nich spodziewam ale na dwa dni przed wielkim #StrajkNauczycieli mówić Polakom o programie „Krowa +” i „Świnia +” to tylko #Kaczyński potrafi
Krowa+.
3 lata PiS powtarzał, że jest kasa dla wszystkich. Nauczycielom powiedział, że jednak jej nie ma. Po czym ogłosił „piątkę Kaczyńskiego”, a teraz program Krowa+ i Świnia+. Czy ktoś się autentycznie dziwi, że nauczyciele strajkują? To jakby splunąć im w twarz.
Kraj, który nie ma na podwyżki dla nauczycieli, za to ma na dopłaty dla hodowców krów i świń, jasno określa swoją ścieżkę rozwoju j#RzeczpospolitaŚwiniopasów
Nikt nie zabrania nauczycielom hodować krów i tuczników, program Bydło+ jest więc i dla nich. Mam nawet hasło „zamiast do szkoły, idź do obory”
“Nauczyciele nie mają obowiązku życia w mieście. W związku z tym te transfery, które są dziś dokonywane, np.500 zł na każdą krowę, dotyczą też nauczycieli”
PJK się zakiwał w swoich obietnicach, 500+ na każdą krowę 100+ na tucznika, ale dla nauczycieli brak. Panie Kaczyński krowy i tuczniki z obietnic pana nie rozliczą, ale nauczyciele i rolnicy za lekceważenie i grzech zaniechania, rozliczą pana szybciej niż pan myśli.
A gdyby tak bydłu i każdej świnie dać prawa wyborcze?
Do tych drwin dołączył i szef ZNP Sławomir Broniarz:
”Słyszałeś? Kaczyński obiecał świniom pieniądze. W Polsce lepiej być świnią niż nauczycielem”.
Kpiny z programu wsparcia dla rolników przerodziły się również w memy.
Warto przy tej narracji podkreślić, że - wbrew temu co się opisuje - wspomniane wsparcie dla rolników ma być realizowane z unijnych środków. I nie jest to niczym nowym we Wspólnocie.
Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślali, że partia rządząca będzie zabiegała w UE o wyższe środki dla rolników.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Morawiecki podkreśla: „PiS dba o polską wieś”. Co już się udało? Jakie będą kolejne działania? SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY!
Wszystkich krytyków i szyderców można zapytać: czy tak powinien przejawiać się szacunek dla wsi i ciężkiej pracy rolników? Warto przypomnieć trafne słowa szefa rządu: „Cios w polską wieś, jest ciosem w polskie miasta, ciosem w Polskę”. Nic dodać, nic ująć.
kpc/Twitter/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441479-drwiny-z-zapowiedzi-pis-krowa-tak-szanuja-rolnikow