Koalicja Europejska zorganizowała dziś swoją konwencję w Warszawie. Przemawiał na niej m.in. lider PO Grzegorz Schetyna, który już tradycyjnie straszył Polexitem.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Co do zaoferowania ma KE? Schetyna: „Albo silna Polska w Europie, albo państwo partyjne dążące do wyjścia z UE”
Kiedy Polska będzie więcej zyskiwać? Kiedy nasz rząd będzie na marginesie? Kiedy zostaniemy samotni? Po pierwsze twórcy Brexitu też twierdzili, że nie chcą wyjść z UE, a sprowadzili wielki chaos. Twórcy Brexitu to ideowi i polityczni bracia PiS. Po drugie, już nas z UE wyprowadzają. Wszyscy, którzy wątpią, czy Polexit może się wydarzyć, niech odpowie na pytanie, że członkiem UE może być państwo z upartyjnionym wymiarem sprawiedliwości? Nie może
— grzmiał Schetyna.
W zachodniej Polsce nie można będzie budować wieżowców, nie będzie szefów banków i prokuratorów na telefon. Nie będzie ukrywania afer SKOK, Srebrnej czy KNF. Tego nie będzie. Nie będzie też jadu sączącego się z państwowej telewizji
— wykrzykiwał Schetyna.
Przed nami wielki wybór. Albo silna i dostania Polska w UE, albo Polska dryfująca na Wschód. Albo partyjna Polska wychodząca z Unii. To jest właśnie wielki wybór
— mówił Schetyna.
Te wybory są najważniejsze od 1989 roku. Wtedy Polacy wybrali kurs na Zachód. Teraz stawka wyborów jest jeszcze wyższa. Wtedy do zwycięstwa potrzebna była szeroka koalicja. Dziś też taką koalicję zbudowaliśmy. Jestem dumny z naszej koalicji. Łączy nas praca dla przyszłości Polski
— powiedział lider PO.
Dziś jesteśmy z nauczycielami. Musimy im okazać solidarność. Zasługują na to, by pracować w lepszych warunkach. Niech usłyszą od nas dziś słowa otuchy i solidarności. Jesteśmy z wami
— mówił Schetyna.
W tych wyborach dokonamy wyboru przyszłości Polski. Zdecydujemy, czy Polska będzie państwem obywateli, czy jednej zachłannej partii. Wybierzemy, czy Polska będzie trwale na Zachodzie, czy będzie zawracać na Wschód. Dziś widzimy, że porządek świata się zmienia. Chwieje się od wieków korzystne dla Polski środowisko. Oni nie mają strategii, grają na osłabienie UE, kłócą się ze wszystkimi i przegrywają polskie interesy. Przegrywają 1:27. My uważamy odwrotnie. Polska musi wrócić do głównego stołu UE. Wtedy i tylko wtedy możliwa będzie realizacja polskiego snu, zakotwiczenia na Zachodzie. My uważamy, że UE trzeba wzmocnić. Oni twierdzą, że Unia odbiera nam suwerenność. Jest odwrotnie. Wspólnie UE jest potęgą, której Polska może być jednym z przywódców. Powiązania Polski siecią wspólnych interesów zwiększa bezpieczeństwo naszego kraju
— wyliczał Schetyna.
Dlatego proszę Polki i Polaków o zastanowienie, co jest bardziej w polskim interesie. To, co PiS planuje z Le Pen i Salvinim czy my z Macronem i Merkel? My wiemy jak negocjować. Wysyłana do PE reprezentacja PiS to zbieranina, dla której w PE nie powinno być miejsca. Idą bezczelnie po pieniądze. Naszą drużynę tworzą politycy, którzy wprowadzali nas do UE i NATO. To fachowcy. To naprawdę wielki wybór
— oświadczył Schetyna.
wPolityce.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441410-schetyna-straszy-polexitem-na-konwencji-ke