Na Twitterze pojawiło się wideo, na którym widzimy Adama Michnika wychodzącego z rozprawy sądowej. Po wyjściu z sali, naczelnego „Gazety Wyborczej” otoczyli „blogerzy”, który zadali Michnikowi kilka niewygodnych pytań, na które jednak nie otrzymali żadnej odpowiedzi. Na Twitterze zawrzało.
Z kolei na kanale Studio Polska na YouTubie, gdzie zamieszczono materiał czytamy:
Tym razem sam Adam Michnik poczuł oddech kamer na swoim grzbiecie. Dotychczas to jego pracownicy atakowali innych celem uzyskania informacji i zadawali trudne pytania, aby uzyskać sensacyjną wypowiedź bądź minimum reakcję. Tym razem niezależny reporter Mirosław Arak zadał Michnikowi przed kamerą trudne pytania w trakcie jego ucieczki przed kamerami telewizji niezależnych.
O co pytano naczelnego „GW”? Oto kilka z przykładowych pytań: „Czy uważa pan, że media w Polsce są wolne?”; „Kto zatwierdza artykuły w prasie?”; „Jak tam zdrowie?”; „Co powiesz o polskiej sprawiedliwości?”; „Dobrze jest ludzi oczerniać?”; „Czy w Polsce jest antysemityzm?”.
Skąd to oburzenie? Czyżby obrońcy Michnika zapomnieli jak traktowano chociażby prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który przyjechał na grób brata na Wawelu? Albo jak potraktowano Magdalenę Ogórek przed TVP? A tutaj kilka niewygodnych pytań i wielkie oburzenie.
kk/YouTube/StudioPolaków
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441342-michnik-w-ogniu-pytan-wideo