Kabaret! Dlaczego Scheuring-Wielgus jest przeciwna "jarkowemu"? "To jest tak, jakby Kaczyński zaprosił na kolację i nie zapłacił rachunku"

To jest tak, jakby Jarosław Kaczyński zaprosił nas na kolację i nikt nie zapłacił rachunku

– tak Joanna Scheuring-Wielgus skomentowała trzynastą emeryturę na antenie TVN24.

Scheuring-Wielgus wraz z Joanną Muchą gościła w programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik.

Posłanka PO tłumaczyła dlaczego była przeciwna trzynastej emeryturze, ale jednak za nią zagłosowała.

Trzeba odróżnić cel i intencje. Jestem przekonana, że jeśli chodzi o to, co to daje, czyli wsparcie dla emerytów, to jestem przekonana, że to potrzebne

– powiedziała Joanna Mucha.

Dlatego, że uważam, że danie tej emerytury jako trzynastą przed wyborami, to działanie mające intencje tylko i wyłącznie wyborcze

– dodała.

Scheuring-Wielgus tłumaczyła dlaczego ona zdecydowała się głosować przeciw.

Głosowałam przeciw, bo nie chcę brać udziału w kampanii PiS, na którą nas nie stać

– stwierdziła.

Nie powinniśmy się godzić na to, by być nieracjonalnie i nieodpowiedzialni. To jest głosowanie ze kampanią wyborczą PiS

– dodała.

To jest tak, jakby Jarosław Kaczyński zaprosił nas na kolację i nikt nie zapłacił rachunku. Rachunek zapłacą nasze dzieci

– mówiła.

W polityce nie można być letnim, tylko odważnie powiedzieć na czym stoimy. (…) Jestem rozczarowana nie tylko posłami PO, ale też Nowoczesnej

– przekonywała.

Scheuring-Wielgus przypomniała też, że PO nie przegłosowała ustawy o związkach partnerskich.

Nie wprowadzicie, bo się boicie

– powiedziała kandydatka Wiosny.

Na ten zarzut odpowiedziała Joanna Mucha.

Dlatego, że w tamtym czasie po prostu nie było takiego poparcia społecznego. Myślę, że zmiana w naszej mentalności nastąpiła gdy władze przejął PiS. Ja jestem za, żeby było jasne

– stwierdziła.

W odpowiedzi Scheuring-Wielgus odparła:

PO jest bardzo ściśle powiązana z Kościołem.

Mly/tvn24