Ściga się sędziów, którzy mają odmienną wizję wymiaru sprawiedliwości
– powiedział sędzie Igor Tuleya w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24.
Tuleya krytykował w ten sposób działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Pytany przez prowadzącego o słowa ministra Ziobry, który przypomniał, że wśród sędziów też znajdują się złodzieje, Tuleya stwierdził, że jego również to obraża, bo mamy tu do czynienia z generalizowaniem.
Oczywiście, że tak. Generalizowanie i używanie takich epitetów pod adresem wszystkich sędziów jest obraźliwe. Ale czegóż innego można się spodziewać po naszym ministrze sprawiedliwości
– stwierdził.
Mogę się zgodzić z panem ministrem w jednym, że nie ma w naszym zawodzie miejsca dla przestępców i czarnych owiec
– dodał.
Następnie Tuleya krytykował działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W każdym zawodzie znajdują się osoby, które nie powinny wykonywać pewnego zawodu. (…) nie o to chodzi w tych postępowaniach. (…) ściga się sędziów, którzy mają odmienną wizję wymiaru sprawiedliwości
– mówił.
Ścigane są moje koleżanki z Iustitii. (…) Sędzia z Poznania jest ścigany za wyrok, który wydał
– dodał.
Próbował też przekonywać, że jego koledzy sędziowie są prawdziwie niezłomni.
Kto miał się ześwinić, to się ześwinił. Sędziowie, którzy wykonują swoje zadania nie ulegną presji i nie dadzą się złamać. Jeżeli nie ulegniemy presji, to obywatele będą mieli najlepszych sędziów jakich mogą mieć.
mly/tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441213-sedzia-tuleya-wylewa-swoje-zale-w-tvn24