Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika,że Regionalne Izby Obrachunkowe mogą sprawdzić finanse tych samorządów, które deklarują, że zapłacą nauczycielom za czas spędzony na strajkowaniu.Dlaczego? Zgodnie z prawem, nauczyciele powinni mieć obniżone pensje za czas udziału w strajku. Tymczasem związkowcy z ZNP nie poinformowali o tym „drobnym” fakcie, który odbije się na portfelach belfrów. Problem mogą mieć też duże miasta, których prezydenci weszli w polityczny układ ze Sławomirem Broniarzem i zadeklarowali, że znajdą pieniądze na zapłacenie pensji strajkującym nauczycielom.
Nikt nas o tym wcześniej nie poinformował i dlatego czujemy się przez organizatorów strajku w naszej szkole wystawieni do wiatru.**
– mówi nam pani Magdalena, nauczyciel kontraktowy w jednej ze szkół podstawowych w lubuskiem.
Zachęcano nas do podpisywania się pod akcją referendalną, ale o wielu kwestiach nas nie poinformowano. Tak nie można!
– dodaje.
Ciekawie również wyglądała sytuacja w Szkole Podstawowej nr 222 na warszawskiej Woli, gdzie wstępnie większość nauczycieli zadeklarowała udział w akcji strajkowej. Gdy tylko dowiedzieli się o tym, że na strajku stracą finansowo, wielu z nich wycofało się z wcześniejszych deklaracji. Do tego doszła sprawa dyrektorów szkół, którzy obawiają się problemów wynikających z niezgłoszenia strajku do inspekcji pracy.
Nauczyciele będą musieli zwrócić otrzymane wynagrodzenie w kwocie odpowiadającej godzinom spędzonym podczas strajku. Co więcej, będą musieli przebywać w szkole 8 godzin i to jeszcze za darmo.
– mówi nam jeden ze związkowców.
Część samorządów deklaruje publicznie, że nie potrąci nauczycielom z pensji środków za czas strajku. Takie deklaracje mogą zostać odczytane jako są niezgodne z prawem, skutkują bowiem naruszeniem dyscypliny finansów publicznych, a nauczycieli wprowadzają w błąd. Przyznał to ostatnio sam prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który jednak wcześniej sam namawiał nauczycieli do akcji strajkowej.
Badaliśmy możliwości prawne i niestety jeśli chodzi o kwestię dyscypliny finansów publicznych wszyscy prawnicy mówią nam, że nie mamy możliwości zapłacenia nauczycielom za strajk.
– stwierdził prezydent Warszawy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Duże miasta zapłacą za strajk swoich nauczycieli! „Wyborcza” chwali Trzaskowskiego i Zdanowską za ich wejście do gry Broniarza
Z naszych informacji wynika, że kilka dni po wspólnym wystąpieniu prezydentów Związku Miast Polskich, którzy poparli strajk nauczycieli, doszło do odprawy z prezesami regionalnych izb.
Nie mogę ujawnić szczegółów, ale spotkanie było krótkie i konkretne, po którym nikt nie miał już żadnych pytań.
– mówi nam jedna z osób uczestnicząca w spotkaniu.
RIO pilnuje przestrzegania finansów publicznych, a prawo w sprawie wypłaty wynagrodzeń jest jednoznaczne.
– dodaje nasz rozmówca.
To oznacza, że izby prześwietlą sposób wydatkowania przez samorządy środków na wynagrodzenia nauczycieli, którzy uczestniczyć będą w strajku.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441205-nauczyciele-beda-mieli-obnizone-pensje-w-czasie-strajku