Myślę, że kwestia Birgfellnera i Srebrnej nie wpłynie istotnie na kampanię wyborczą, ponieważ twardy elektorat Prawa i Sprawiedliwości nie przeżywa tego szoku poznawczego, które środowisko „Gazety Wyborczej” i jej sojusznicy wielokrotnie deklarują. Oto Kaczyński, który według nich jest nieudacznikiem, niemodnie się ubierającym, nie mającym prawa jazdy, nieodróżniającym kierownicy od hamulca w samochodzie, okazało się, że rozumie naturę współczesnego biznesu
— powiedział prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy, odnosząc się w „Salonie politycznym Trójki”, odnosząc się do wywiadu, którego „Gazecie Wyborczej” udzielił austriacki biznesmen Gerald Birgfellner.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gerald Birgfellner ujawnił w „Gazecie Wyborczej”, jaki horror przeżywa w Polsce. Strach się bać
Okazuje się. że Kaczyński jest człowiekiem wykształconym i inteligentnym. Wyborcy PiS nigdy nie mieli co do tego wątpliwości. To człowiek, który jako polityk, ze względu na swoje walory intelektualne przerasta większość innych polityków w Polsce
— zauważył prof. Zybertowicz.
Doradca prezydenta przyznał, że wywiad, którego udzielił Austriak jest tak dziwny, że musiał przeczytać go dwa razy.
Jest psychologicznie zaskakujący. Mam wrażenie, że pan Birgfellner jest pogubiony, że w jednych punktach ulega narracji „GW”, w innych się jej przeciwstawia. Nie wie, co ma mówić, żeby brzmiało to rozsądnie. W zasadzie to nie ma pojęcia, kim jest Kaczyński. Wystawia sobie świadectwo
— mówił prof. Zybertowicz.
Skoro wiele lat funkcjonował w poważnym biznesie, to prawdopodobnie jest inteligentnym człowiekiem. Jeśli wchodzi w krąg Jarosława Kaczyńskiego, który od 20 lat jest jedną z najważniejszych osób w polskiej polityce, a w ostatnich latach jest najważniejszym polskim politykiem, który ma największy wpływ na bieg spraw publicznych - Birgfellner informuje, że przedstawiono mu wujka i nie wiedział, z kim ma do czynienia
— zwrócił uwagę doradca prezydenta, dodając, że wywiad jest pełen nieścisłości.
Moim zdaniem pochodnych dwóch rzeczy - stresu, w jakim się znalazł pan Birgleffner, gdy wszedł w prawno-medialne młyny, zaoferowane przez mecenasa Giertycha i środowisko „GW”. Z drugiej strony on nie wie, na ile ma ulegać narracji „Gazety Wyborczej”, która go ustawia. Mam wrażenie, że podobnie, jak zagubiony jest pan Birgfeller, zagubione jest środowisko „GW”, które nie wie, czy ma przedstawiać Kaczyńskiego jako geniusza zbrodni, czy człowieka, który nie wiadomo, skąd się znalazł w polskiej polityce
— ocenił socjolog.
Mam wrażenie, że pan Birgfellner wpadł do jakiegoś „michtrixu”, w którym znajduje się część środowiska, która gubi się między cynizmem a obsesją i tak balansując, nie potrafi zrozumieć rzeczywistych polskich problemów
— mówił prof. Zybertowicz.
Gdy opublikowano pierwsze taśmy, zauważyłem, że pojawił się szereg komentarzy rzeczowych osób, które są jakimiś radcami prawnymi, biznesmenami, którzy próbowali w kategoriach Kodeksu spółek handlowych, praktyk biznesowych to interpretować. Jedne z tych interpretacji były bardziej korzystne, inne mniej, ale wszystkie te, które były rzeczowe, pokazywały niejednoznaczność tej sytuacji, że nie wiadomo, czy są jakiekolwiek znamiona czynu przestępczego. Pokazywano, że pewne działania, które środowisko „GW” próbowało naświetlać jako skandaliczne, są normalnymi praktykami biznesowymi
— zauważył prof. Andrzej Zybertowicz.
Rozmowa dotyczyła również sprawy zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego. Prof. Zybertowicz ocenił, że „listy wyborcze, jakie zaproponowała Koalicja Europejska, są jakby potwierdzeniem czarnej legendy”.
W sytuacji, gdy na tych listach wyborczych są byli premierzy SLD, którzy byli politykami PZPR, którzy odgrywali istotną rolę w formowaniu postkomunistycznego charakteru transformacji i naszych przemian, to wygląda, jak jakieś opóźnione dotrzymywanie umów z Okrągłego Stołu
— mówił prof. Zybertowicz.
Mam wrażenie, że po 30 latach historia zatoczyła zaskakującą pętlę i PO, która ma korzenie solidarnościowe, nagle przypieczętowała jakąś niejawną dla wyborców obietnicę. Nawet, jeśli jest to czysta polityczna kalkulacja, to pokazuje to, jaki charakter z punktu widzenia dzisiejszej totalnej opozycji, mają mieć obchody 30-lecia Okrągłego Stołu
— powiedział doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
wkt/Trójka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440920-prof-zybertowicz-gerald-birgfellner-ma-zlych-doradcow