W programie „Fakty po Faktach” (TVN24) prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prof. Paweł Śpiewak i prof. i Tomasz Nałęcz wypowiadali się na temat obchodów kolejnej rocznicy wyborów 4 czerwca. Nie zabrakło krytyki PiS i obecnych władz „Solidarności”.
Okrągły Stół to bardzo ważny symbol, który niestety dla niektórych oznacza też spór. (…) Symbolika stołu w 30 rocznicę obrad Okrągłego Stołu i 4 czerwca myślę jest szalenie ważna w dzisiejszej Polsce. (…) Decyzja piątkowa jest decyzją haniebną, bo dotyczy nie tylko 4 czerwca, dotyczy także innych ważnych dat w historii Polski (…) Nie widzę powodu, dla którego jeden z wielu podmiotów życia publicznego, jakim jest Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej ma zajmować Plac Solidarności, który jest dobrem wspólnym nas wszystkich. (…) To jest miejsce święte dla każdego
— mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
„Solidarność” obecnie, do której niestety jeszcze należę, stała się partią polityczną i reprezentuje jej interesy. Straciła swoją autonomię i niezależność. To partia o bardzo mocnych i obcych mi poglądach – nacjonalistycznych, agresywnych, antywolnościowych w dużej mierze. (…) „Solidarność” dzisiejsza i ta, która była kiedyś, nie mają ze sobą nic wspólnego poza nazwą
— stwierdził z kolei prof. Paweł Śpiewak.
Prof. Tomasz Nałęcz oburzył się, że w poprzednich latach politycy PiS nie czcili wyborów z 4 czerwca 1989 roku jako wielkiego wydarzenia.
W ogóle nie obchodzili. Jest wielkim skandalem, że do tej pory ani razu urzędujący prezydent bądź premierzy ani razu nie uczestniczyli w żadnych obchodach 4 czerwca
— powiedział.
Jak widać, przedstawiciele lewicowo-liberalnych elit nie mogą pogodzić się z tym, że niektóre środowiska w Polsce mogą oceniać takie wydarzenia jak wybory z 4 czerwca 1989 roku w inny sposób niż oni.
as/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440692-prof-spiewak-atakuje-solidarnosc-stala-sie-partia