Rozpoczęło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego na temat sytuacji w oświacie. W spotkaniu uczestniczą m.in. przedstawiciele MEN, ZNP, OPZZ, FZZ i oświatowej „Solidarności”. Poprzednie posiedzenie poświęcone temu tematowi odbyło się w miniony poniedziałek.
Rząd chce uratować zbliżające się egzaminy, które zakłócić może ogólnopolski strajk w oświacie.
Uczestniczą w nim m.in. wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, wiceminister edukacji Maciej Kopeć, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk oraz sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.
Stronę związkową reprezentują m.in.: prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych Dorota Gardias i szef Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Ryszard Proksa.
Chcemy kompromisu, po to tutaj jesteśmy
—zapewniła wicepremier Szydło przed wejściem na spotkanie ze związkowcami.
Będziemy rozmawiać o propozycjach, które - pozwólcie państwo - najpierw przedstawię stronie związkowej. Natomiast to są konkretne propozycje, wychodzimy naprzeciw środowisku nauczycieli, naprzeciw stronie związkowej. Natomiast potrzebny jest z drugiej strony partner. Porozumiemy się, jeżeli obie strony będą chciały tego porozumienia. Ja jestem gotowa, by rozmawiać o różnych rozwiązaniach
—mówiła wicepremier.
My oczywiście przedstawiamy swoje propozycje. Natomiast tym warunkiem, który dla strony rządowej jest w tej chwili podstawowym to, żeby egzaminy odbyły się w normalnym trybie, żeby młodzież i dzieci mogły przystąpić do egzaminów zgodnie z zasadami, do których się przygotowują i na to czekamy. A to, jak te rozmowy się potoczą, zobaczymy. Mam nadzieję, że się porozumiemy
—powiedziała Szydło.
Podkreśliła, że egzaminy są priorytetem, nie może być sytuacji, że młodzi ludzie, uczniowie nie będą mieli szansy na zdanie egzaminu, co będzie oznaczało, też kontynuowania swojej nauki, ze względu na to, że w tej chwili ze sobą powinny rozmawiać dorośli.
My rozwiązujemy swoje sprawy a egzaminy niech się toczą swoim trybem
—zaznaczyła wicepremier.
Wszystkie trzy największe związki zawodowe działające w oświacie: ZNP, oświatowa „Solidarność” i FZZ domagają się podwyżek wyższych niż proponuje rząd.
Czekamy na rzeczowe i konkretne propozycje
—podkreślił prezes ZNP Sławomir Broniarz przed rozmową ze stroną rządową.
Warunkiem wstępnym jest rozwiązanie problemu żenująco niskich wynagrodzeń
—powiedział szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz.
Szef ZNP na konferencji prasowej przed spotkaniem ze stroną rządową podkreślił, że nauczyciele czekają na „rozmowy z rządem” oraz „rzeczowe i konkretne propozycje”. Dodał także, że odwoływanie się do kasy samorządowej w sytuacji, gdy brakuje subwencji, jego zdaniem nie jest rozwiązaniem, które można by traktować jako wyjście z impasu.
Warunkiem wstępnym jest rozwiązanie problemu żenująco niskich wynagrodzeń
—powiedział z kolei Wittkowicz.
Było wystarczająco dużo czasu, żeby ten narastający kryzys rozwiązać
—ocenił.
Zaapelował także do strony rządowej by - jak mówił - „nie doprowadzała do wybuchu niekontrolowanego protestu”.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska zapowiedziała w niedzielę w TVP Info, że rząd przedstawi nowe propozycje dla nauczycieli. Wyraziła nadzieję, że dzisiejsze negocjacje przybliżą rząd i związkowców do kompromisu.
W poprzednim posiedzeniu przed tygodniem uczestniczyły m.in. wicepremier Beata Szydło, szefowa MEN Anna Zalewska oraz minister Rafalska. Związki zawodowe reprezentowali m.in. przedstawiciele ZNP, OPZZ, Forum Związków Zawodowych, a także Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Po ponad czterech godzinach ustalono, że rozmowy będą kontynuowane 1 kwietnia.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440557-rozmowy-ostatniej-szansy-ws-strajku-nauczycieli