Pachnie naftaliną i nadgorliwością z czasów PRL i „braterstwa z ZSRS”. UE to co innego, nie wymaga takiej czołobitności - europoseł Jacek Saryusz-Wolski skomentował propozycję PSL, żeby do Konstytucji wprowadzić zapis o członkostwie Polski w Unii Europejskiej.
Pomysł Koalicji Europejskiej - PSL żeby Unię Europejską wpisać do polskiej Konstytucji pachnie naftaliną i nadgorliwością z czasów PRL i „braterstwa z ZSRS”. UE to co innego, nie wymaga takiej czołobitności. Nie znam kraju członkowskiego UE, który by w taki sposób leczył kompleksy europejskich neofitów
—napisał polityk.
Swój pomysł prezes stronnictwa przedstawił na konwencji przewyborczej PSL.
CZYTAJ WIĘCEJ: Taki plan ma PSL. Kosiniak-Kamysz uderza w bogoojczyźniane tony: „My jesteśmy strażnikami testamentu Jana Pawła II. Zwyciężymy”
Pomysł lidera ludowców skrytykował też poseł Piotr Liroy-Marzec w liście otwartym.
Jest Pan stosunkowo młodym politykiem, ale musi Pan wiedzieć, że ostatni tego typu zapis znalazł się w stalinowskiej konstytucji z 1952 r. i to dopiero po nowelizacji z 1976 r. Wówczas wpisano do niej przyjaźń ze Związkiem Radzieckim. Partia posługująca się piękną nazwą i tradycjami Polskiego Stronnictwa Ludowego po raz kolejny okazała się być zwykłym, komunistycznym ZSL.
— napisał Liroy-Marzec w liście otwartym do lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza.
CZYTAJ WIĘCEJ: Liroy pisze do Kosiniaka: Jestem zszokowany Pańskim przemówieniem. PSL kolejny raz okazuje się zwykłym, komunistycznym ZSL
ems/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440500-saryusz-wolski-o-pomysle-psl-pachnie-nadgorliwoscia-z-prl