Lech Wałęsa zaapelował w niedzielę o zbiórkę podpisów pod inicjatywą zawieszającą używanie nazwy „Solidarność” przez władze związku do chwili wykluczenia lidera związku Piotra Dudy oraz wiceprzewodniczącego „S” w Stoczni Gdańskiej Karola Guzikiewicza. B. prezydent nazwał obu działaczy szkodnikami.
Zwracam się do budowniczych Solidarności o zorganizowanie zebrania podpisów w celu wymuszenia zawieszenia używania nazwy Solidarności przez kierownictwo związku do momentu pozbycia się takich szkodników jak m.in. Guzikiewicz, Duda
— napisał na Twitterze Wałęsa.
Podkreślił w swoim wpisie, że „nie można pozwalać na niszczenie naszej spuścizny”.
„Solidarność” Stoczni Gdańskiej uzyskała w czwartek zgodę wojewody pomorskiego na organizację cyklicznych zgromadzeń na placu przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku oraz na ulicy Doki przy historycznej bramie nr 2 w dniach: 10 kwietnia, 3 maja, 4 czerwca, 14 sierpnia i 11 listopada, w godzinach od 6 do 22. Decyzja została wydana na okres trzech lat. Wniosek o zgodę na cykliczne zgromadzenia złożył do wojewody wiceszef stoczniowej „S” i radny PiS sejmiku pomorskiego Karol Guzikiewicz.
Celem każdego z cyklu zgromadzeń będzie uczczenie doniosłych i istotnych dla Rzeczypospolitej wydarzeń w formie zgromadzenia stacjonarnego
— napisał wojewoda pomorski Dariusz Drelich w decyzji udostępnionej na stronie internetowej komisji zakładowej „S” Stoczni Gdańskiej.
Z apelem o uchylenie tej decyzji zwróciła się w piątek do wojewody pomorskiego prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Panie wojewodo - ja do pana dzisiaj z tego miejsca apeluję o to, żeby był pan urzędnikiem państwowym przestrzegającym prawa, a nie kacykiem politycznym działającym na zlecenie Prawa i Sprawiedliwości albo pana Karola Guzikiewicza
— mówiła Dulkiewicz na briefingu prasowym przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców.
Prezydent Gdańska oceniła, że decyzja wojewody, aby przyznać stoczniowej „S” prawo do zgromadzenia cyklicznego 4 czerwca „dzieli społeczeństwo”.
Dzieli gdańszczan, dzieli Polaków. Nie tak dawno, bo 20 stycznia, w nieodległej Sali BHP odczytałam list śp. Pawła Adamowicza, który wzywał do tego, żebyśmy wszyscy razem odnaleźli w sobie wspólnotę w 30. rocznicę częściowo demokratycznych wyborów. Nie jest tajemnicą, wielokrotnie o tym publicznie mówimy, jak marzy nam się, żeby wyglądały obchody właśnie tego wielkiego święta wolności i demokracji; święta, które nie wyklucza i jest dla każdego
— podkreśliła.
Język, którego używa Karol Guzikiewicz, język wykluczenia, język nienawiści, przykro, że muszę to powiedzieć - ale doprowadził do wielkiej tragedii 13 stycznia na nieodległym Targu Węglowym. Wtedy zginął Paweł Adamowicz. I święto 4 czerwca zawsze miało być dedykowane jego pamięci, pokojowej wizji budowy wspólnoty
— powiedziała Dulkiewicz.
Guzikiewicz mówił w piątek PAP, że „na tę chwilę wyrażamy zgodę 4 czerwca na godz. 10.00 na złożenie kwiatów”.
Zapraszamy prezydentów, burmistrzów, wójtów, marszałka województwa pomorskiego i innych gości. Jeżeli ktoś będzie chciał uczcić tę rocznicę, to nie będziemy nikogo wykluczać. Ale zakazujemy wystąpień politycznych w tym miejscu. Nikomu nie wyrażamy zgody na takie polityczne wystąpienia - ani z prawa, ani z lewa
— oświadczył Guzikiewicz.
Obchody 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 organizuje w Gdańsku m.in. na Placu Solidarności grupa prezydentów największych polskich miast. W poniedziałek w Warszawie odbyło się kolejne posiedzenie komitetu organizacyjnego jubileuszu. Dulkiewicz poinformowała, że od 1 do 11 czerwca w Gdańsku będzie trwało „Święto Wolności i Solidarności”.
Dodała, że 4 czerwca, o godz. 12 na gdańskim Placu Solidarności odśpiewany zostanie hymn Polski, a także podpisana „Deklaracja Wolności i Solidarności”.
O godz. 17, w sercu Gdańska, na Drodze Królewskiej odbędzie się wiec, na którym głos zabierze Lech Wałęsa i Donald Tusk, a o godz. 20 będzie się koncert, na którym wystąpią głównie polskie zespoły pokazujące naszą drogę historyczną przez te ostatnich 30 lat
— informowała w poniedziałek prezydent Gdańska.
as/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440493-walesa-chce-odebrac-zwiazkowi-nazwe-solidarnosc