Miało być śmiesznie? Wyszło żenująco. Na portalu „Gazety Wyborczej” zamieszczono wideo, na którym widzimy reportera „GW” próbującego dostarczyć list prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Redaktorów z Czerskiej najwidoczniej zatrudnij Roman Giertych i Jacek Dubois, bo chodzi o odebranie przedsądowego wezwania do zapłaty Geraldowi Birgfellnerowi.
Postanowiliśmy pomóc Jarosławowi Kaczyńskiemu w odbiorze awizo. Pomoc zaproponowaliśmy w liście. Niestety, okazało się, że dostarczenie go nie jest takiej proste…
—czytamy na Twitterze „GW”.
Czy sytuacja Agory jest już tak zła, że „reporterzy” Wyborczej dorabiają jako chłopcy na posyłki Giertycha? Żenada…
—napisał z kolei radny Radosław Fogiel.
Fogiel słusznie zauważył, że w „Wyborczej” musi być bardzo krucho z finansami, skoro reporterzy muszą dorabiać jako gońcy Giertycha i Duboisa. Czemu jednak sam Wojciech Czuchnowski się nie wybrał?
CZYTAJ WIĘCEJ: Giertych i Dubois próbują ratować temat? „Wyborcza”: Prawnicy Birgfellnera szykują kolejny pozew przeciwko Kaczyńskiemu
kk/Twitter/”GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440305-mialo-byc-smiesznie-zenujace-zachowanie-gw