Opozycja została postawiona w takiej sytuacji, że ma innego wyjścia. Mam nadzieję, nie wywołując obaw społecznych, czy te darowizny będą potrzymane, że będzie można wprowadzić jakieś racjonalizacje – powiedział w „Faktach po Faktach” TVN24 Włodzimierz Cimoszewicz, były premier i były szef MSZ, a obecnie kandydat Koalicji Europejskiej w wyborach do PE.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mocne poparcie Polaków dla „Piątki Kaczyńskiego”! SONDAŻ: Najbardziej potrzebne jest rozszerzenie programu 500+
Trudno mi mierzyć czy ten tysiąc złotych im się należy czy nie. Rozumiem, że kontrargumentem nie jest to, że się im nie należy, ale to, że budżetu na to nie stać. Wiemy, że w tym samym czasie dość lekką ręką i bez liczenia czy budżet na to stać, złożono obietnice sięgające czterdziestu kilku miliardów złotych
— mówił.
Sugerowałbym nauczycielom, by jednak egzaminy przeprowadzili. To podniesie moralną wartość ich protestu
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Wicepremier Szydło dla wPolsce.pl: Broniarz jest czynnym politykiem. Rząd stanął do stołu, żeby się porozumieć. WIDEO
Jednak szybko Cimoszewicz przeszedł do straszenia luką budżetową i upadkiem polskich finansów publicznych. Czyli powtórka z 2015 roku. Skąd więc obietnice składane przez Grzegorza Schetynę?
Opozycja została postawiona w takiej sytuacji, że ma innego wyjścia. Musi wiarygodnie pokazać, że będzie szanować te programy. Jestem zwolennikiem polityki rozsądnej, ale nie jestem za samobójstwem politycznym
— stwierdził, po czym, podobnie jak inni politycy Koalicji Europejskiej, zapowiedział złamanie deklaracji lidera PO, że „nic co dane, nie będzie odebrane”.
Mam nadzieję, nie wywołując obaw społecznych, czy te darowizny będą potrzymane, że będzie można wprowadzić jakieś racjonalizacje
— przyznał były premier.
Przy okazji zapożyczył pomysł Bronisława Komorowskiego, by obywatele sięgali po środki z programów, ale nie głosowali na PiS.
Wiadomo po co PiS zrobił to przed wyborami. Mam nadzieję, że nie wszyscy dadzą się skorumpować. Skoro pieniądze są przyrzeczone i ludzie powiedzą, że im się należą, to te pieniądze należy wziąć, ale nie czuć się zobowiązanym politycznie do popierania kogoś, kto postępuje nieodpowiedzialnie w dziedzinie finansów publicznych
— mówił.
CZYTAJ WIĘCEJ:
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ WPOLSCE.PL:
kpc/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440168-cimoszewicz-chcialby-racjonalizowac-piatke-kaczynskiego