Sędzia stojący na straży praworządności i sprawiedliwości, czy sojusznik „Obywateli RP”? Sędzia Łukasz Biliński ponownie uniewinnił zadymiarzy Pawła Kasprzaka. Tym razem był pobłażliwy dla dwóch działaczek, które chciały zakłócić miesięcznice smoleńską 10 stycznia 2018 roku. Wcześniej taśmowo uniewinniał innych „Obywateli RP”, a także Władysława Frasyniuka.
Próba zakłócenia legalnej demonstracji, to dla sędziego Bilińskiego walka o „wolność słowa”! To niemal kalka z innych wyroków uniewinniających, które taśmowo produkuje Biliński. Tym razem z pobłażliwości sędziego, skwapliwie skorzystały Zuzanna Radzka i Małgorzata Farynowska - znane ze swojego zaangażowania w walkę z obrońcami życia i domagające się bezwzględnego prawa do aborcji dla kobiet. Obie panie uczestniczyły w manicie pod Sejmem, w którym 10 stycznia 2018 roku toczyła się dyskusja na temat zmian w ustawie dotyczącej ochrony nienarodzonych dzieci. Potem ruszyły manifestować swoje niezadowolenie z powodu miesięcznicy smoleńskiej. Sąd uznał, że obie działaczki walczyły o wolność słowa i uniewinnił je przed warszawskim sądem rejonowym.
To niejedyna decyzja sędziego Bilińskiego o uniewinnieniu działaczy Obywateli RP. Robi to nagminnie, właściwie taśmowo. W sierpniu ubiegłego roku ten sam sędzia uniewinnił Władysława Frasyniuka. Ten w czerwcu 2017 roku, wraz z grupą kilkudziesięciu osób chciał zablokować marsz związany z miesięcznica smoleńską. Prowokatorzy położyli się wtedy na trasie przemarszu. Doszło do szarpaniny z policją. Co szokujące, odnosząc się do zarzutu niezastosowania się do poleceń przewodniczącego legalnego zgromadzenia, sędzia Biliński wskazał, że zachowanie zadymiarzy nie było wykroczeniem, bo polecenia te nie dotyczyły opuszczenia zgromadzenia, tylko opuszczenia miejsca, w którym to zgromadzenia miało si dopiero odbyć. Sąd przyznał wprawdzie, iż działania policji, polegające na usunięciu protestujących z trasy przemarszu manifestacji smoleńskiej były „adekwatne i pożądane”. Jednocześnie jednak - jak uznał sąd - skierowanie przez policję wniosków o ukaranie protestujących już „nie było działaniem niezbędnym” może w przyszłości zniechęcać obywateli od udziału w manifestacjach.
Sędzia Biliński uniewinnił też grupkę awanturników, którzy w lipcu 2017 przeskoczyli przez barierki i chcieli zablokować miesięcznicę . Sędzia uznał, ze agresywne zachowanie przedstawicieli Obywateli RP nie jest wykroczeniem, podobnie, jak w przypadku innej rozprawy, w trakcie której orzekł, iż zagłuszanie wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego nie jest przestępstwem.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440151-uniewinnil-frasyniuka-i-tasmowo-uniewinnia-obywateli-rp